Sama inicjatywa wyszła jednak od uczelni. – Planujemy już kolejne nagrania. Tym razem obecni i przyszli studenci będą mogli obejrzeć wykłady z fizyki. Ale zanim zaczniemy nagrania, chcemy zebrać opinie studentów o obecnym już w sieci kursie matematyki. Fizyka powinna być gotowa na początku przyszłego roku akademickiego – zapowiada Agnieszka Niczewska, rzeczniczka uczelni.
Na analizie matematycznej i fizyce politechnika nie poprzestanie. W przyszłości każdy z wydziałów będzie miał internetowy kurs wybranego przez siebie przedmiotu, czy to najbardziej dla wydziału charakterystycznego, czy najtrudniejszego. Realizatorzy projektu nie ukrywają, że wzorowali się w przygotowaniu kursów internetowych (e-learningu) na podobnym przedsięwzięciu najsłynniejszej na świecie uczelni technicznej, amerykańskiego MIT.
Czemu mają służyć nagrania? Pomogą one studentom opanować materiał przed egzaminem, przydadzą się też, przed ewentualną poprawką. – Ich ogólna dostępność pozwoli maturzystom sprawdzić, czy dadzą sobie radę z takim materiałem i przekonają się, że matematyka na Politechnice Wrocławskiej nie jest wcale taka straszna – mówi rzeczniczka. Będzie to również dobra promocja dla uczelni, ponieważ wszyscy studenci politechnik muszą przebrnąć przez kurs analizy matematycznej, a nie zawsze jest on tak przystępny, jak ten zaproponowany przez docenta Górniaka.
Osoba, która prowadzi wykłady nie jest przypadkowa. W kręgach akademickich doc. dr Janusz Górniak nazywany jest „Janem Miodkiem politechniki”. Zapytany o to skojarzenie, skromnie odpowiada, że z profesorem, któremu popularność przyniósł program telewizyjny „Ojczyzna polszczyzna”, łączy go ...sklep, w którym kupują pieczywo. – Mieszkamy niedaleko i często spotykamy się przy zakupach – mówi pracownik politechniki.
Docent przyznał, że gdy pojawiła się propozycja nagrań, był do niej nastawiony niezbyt entuzjastycznie. –Jestem zwolennikiem tradycyjnej formy nauki. Ale przypomniałem sobie, że gdy sam byłem studentem, to oglądałem wykłady telewizyjne, prowadzone przez moich mistrzów – opowiada docent. Później matematyk sprawdził w internecie, jak wyglądają inne dostępne kursy tego przedmiotu. Niektóre pozostawiały wiele do życzenia. – Dlatego jednym z głównych celów było przygotowanie takich wykładów, które by nie zanudziły studenta po 5 minutach. Była to dla mnie emocjonująca, ale i ciężka praca. Kręciliśmy nieraz nawet 6 filmów dziennie. Sam przygotowałem scenariusze wykładów, które pokrywają się z programem analizy matematycznej, a nawet udało mi się przekazać w nich trochę więcej wiedzy – mówi docent Janusz Górniak.
Pracownik politechniki, choć jest zadowolony z efektu końcowego, to jednak podkreśla, że klasyczny wykład ma przewagę nad nagraniem. Nie jest ono w stanie zastąpić kontaktu z żywym człowiekiem. Zaletą wykładu on-line jest według niego to, że student, jeśli w trakcie semestru gdzieś się pogubi i przestanie rozumieć kolejne porcje materiału, będzie mógł odtworzyć nagranie, które pomoże mu załatać dziurę w wiedzy, ale też uzupełnić nieobecność na wykładzie.
Wykłady z analizy matematycznej cieszą się sporą oglądalnością, chociaż analiza matematyczna I jest realizowana w semestrze zimowym. Obecnie chodzenie na wykłady jest obowiązkiem studentów. Pod niektórymi filmami pojawiły się już sugestie, że skoro prelekcje są dostępne on-line, to może warto by znieść ten obowiązek? Agnieszka Niczewska, ku rozczarowaniu niektórych, nie daje nadziei –kurs on-line ma tylko wspomóc klasyczny wykład, a nie go zastąpić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
