Przypomnijmy: w ostatni weekend na ul. Pułaskiego na jezdni od skrzyżowania z ul. Traugutta do ul. Komuny Paryskiej po obu stronach jezdni wydzielono po dwa pasy.
Drogowcy o zmianach nie powiadomili kierowców. - Nie informujemy przecież o każdym nowym oznakowaniu na jezdni - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Nie jest to zmiana, która utrudnia ruch na ulicy i dlatego nie było potrzeby podawania tej informacji.
Na wymalowanie pasów kierowcy czekali kilkanaście miesięcy. W tym czasie po Pułaskiego jeździli, jak chcieli - albo przy osi jezdni bądź krawężniku, albo środkiem ulicy, ściągając na siebie gniew innych użytkowników drogi. Czemu wymalowanie pasów ruchu zajęło tyle czasu? - Przed pomalowaniem pasów obserwowaliśmy sytuację na drodze. Stopniowo wprowadzaliśmy ograniczenia dla ciężarówek. W międzyczasie powstała też Autostradowa Obwodnica Wrocławia, więc Pułaskiego przestało pełnić swoją poprzednią funkcję. Teraz po ulicy mogą jeździć tylko pojazdy o masie do 9 ton. Ruch w tym miejscu zmalał i po drodze nie jeżdżą już tiry, dlatego można było wymalować pasy - wyjaśnia Katarzyna Kasprzak z wydziału Inżynierii Miejskiej. Dodaje, że mieszkańcy sami zabiegali o uregulowanie sytuacji na Piłsudskiego.
Sprawdziliśmy, jaką szerokość mają nowe pasy ruchu. Okazało się, że kierowcy mają do dyspozycji pas o szerokości 260 cm - czyli o 10 cm więcej, niż mogą mieć najwęższe polskie drogi. - Mieścimy się w normach – tłumaczy Katarzyna Kasprzak. Oznacza to, że na Pułaskiego idealnie mieszczą się auta osobowe, ale miejsca brakuje dla ciężarówek, autobusów czy samochodów terenowych. Problemu nie byłoby, gdyby podczas przebudowy droga była od razu poszerzona.
Gruntowny remont Pułaskiego zakończył się przed Euro. Dlaczego wtedy nie poszerzyli jezdni? Urzędnicy tłumaczyli, że poszerzenie jezdni nawet o kilkadziesiąt centymetrów byłoby pięciokrotnie droższe, niż roboty które zaplanowano.
Na razie dwa pasy ruchu w każdą stronę nie będą malowane na dalszym odcinku drogi do skrzyżowania z ul. Małachowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?