Do wypadku doszło około godz. 4 rano. Kierowca najprawdopodobniej jechał za szybko, dodatkowo przymrozek sprawił, że jezdnia była śliska. Prowadzony przez 25-latka ford wjechał w latarnię, znajdującą się na łuku drogi.
Kierowca i jeden współpasażerów trafili do szpitala. Nic się nie stało kobiecie, która podróżowała wraz z nimi. Jeden z poszkodowanych po opatrzeniu ran opuścił szpital, drugi spędzi tam jeszcze trochę czasu - ma złamaną nogę, czeka go więc zakładanie gipsu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?