- Dziękujmy Bogu za to, że postawił ks. Piotra Niteckiego na naszej drodze - mówił w kazaniu ks. Waldemar Irek, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.
Kościół Uniwersytecki, podczas celebrowanej przez metropolitę wrocławskiego arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego, był całkowicie wypełniony wiernymi.
Po mszy na pl. Uniwersytecki podjechały autokary, by przewieźć zgromadzonych na cmentarz przy ul. Bardzkiej, gdzie o godzinie 13.30 rozpoczął się pogrzeb ks. Piotra Niteckiego.
Już w środę kilkuset wrocławian przyszło pożegnać tragicznie zmarłego ks. Piotra Niteckiego w pierwszy dzień uroczystości pogrzebowych. Kościół uniwersytecki, w którym o godz. 17 stanęła trumna z ciałem księdza, wypełnił się atmosferą żałoby, zadumy i szacunku. Przy śpiewie chóru i wspólnej modlitwie płynęły łzy wzruszenia.
Magdalena Brzezińska, studentka prawa na Uniwersytecie Wrocławskim, którą spotkaliśmy przed kościołem pw. Najświętszego Imienia Jezus, mówi, że znała ks. Niteckiego od 3 lat. - Był to przede wszystkim wspaniały człowiek. Potrafił zrozumieć każdego, kto przyszedł do niego z problemem. Zawsze wysłuchał - mówi studentka. Dodaje, że jest w szoku, bo o jego śmierci dowiedziała się dopiero dwa dni temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?