Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Chciał zabić dziewczynę tłuczkiem?

ANA
Od ośmiu lat więzienia do dożywocia - tyle może kosztować 24-letniego Jakuba M. awantura ze swoją dziewczyną. Był pijany i twierdzi, że niewiele pamięta. Zarzeka się jednak, że nie chciał zrobić jej krzywdy. Jeśli groził, że ją zabije, to tak naprawdę nie chciał tego zrobić. Mówi, że nie pamięta, by uderzył 25-letnią Monikę P. tłuczkiem do mięsa (jego płaską stroną) w głowę. W środę przed sądem okręgowym rozpoczął się proces Jakuba. Zarzut: usiłowanie zabójstwa.

Czas i miejsce akcji: czerwiec ubiegłego roku, mieszkanie Moniki, ul. Nasypowa. Byli wtedy parą już od dwóch lat. Poznali się w klubie w Pasażu Niepolda, on świętował urodziny. Monika miała już troje dzieci z innego związku. Jakub szybko się do niej wprowadził. Generalnie do feralnej nocy w czerwcu 2011 roku układało im się dobrze, choć czasem się kłócili.

- Nigdy wcześniej nie podniosłem na nią ręki - zapewniał wczoraj przed sądem oskarżony. Stwierdził, że co najwyżej dochodziło do "delikatnej szarpaniny".
Jednak sąsiedzi z kamienicy mówią zupełnie co innego. Policjantom, których wezwali nad ranem, powiedzieli, że to kolejna awantura, ale tym razem on krzyczał, że ją zabije tłuczkiem.

O co poszło? Jakub twierdzi, że był zazdrosny o Monikę. Dlatego z imprezy na Maślicach wrócił pierwszy. Kiedy kobieta się zjawiła, wybuchła awantura.
- Powinien być ukarany przynajmniej za pobicie - mówiła wczoraj Monika P. w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska