Radny miejski Sebastian Lorenc mieszka na Oporowie, a problem na pętli opisali mu tamtejsi mieszkańcy. Napisał już interpelację w sprawie modernizacji pętli i niebawem złoży ją w biurze prezydenta Rafała Dutkiewicza.
– Konstrukcja pętli nie zmieniła się od kilkudziesięciu lat. Brak peronów utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia osobom mającym problemy z poruszaniem się podróż komunikacją miejską – uważa Lorenc. – Miejsce to nie jest przystosowane do współczesnych standardów komunikacji zbiorowej – mówi.
Na pętli na Oporowie chodzi się między jeżdżącymi tramwajami. To kolejny problem, bo łatwo o wypadek. Radny wnosi o modernizację całej pętli, ale wyznaczenie peronów jest według niego najważniejsze.
Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej mówi, że pętla będzie wyposażona w perony. – Projekt i wszystkie decyzje są już gotowe, a przebudowa pętli jest w planach. Czekamy jeszcze na decyzję z Unii o przyznaniu dofinansowania. Wniosek o nie jest już złożony. Zakładamy, że do 2015 roku pętla będzie miała perony – mówi Katarzyna Kasprzak.
Gdzie jeszcze do tramwaju czy autobusu jest trudno wsiąść, bo nie ma peronu? Taki problem jest na Rondzie Reagana - nie ma tam krawężników, a tramwaje 0P i 0L właściwie zawsze są wysokopodłogowe, podobnie jak linia 4. Jeżdżą tam też autobusy, do których trzeba wdrapywać się po schodkach. Wiele jest też przystanków bez wiat i zatoczek, gdzie do autobusu wchodzi się z poziomu ulicy, np. na przystanku Wiaduktowa na Tarnogaju, którędy jadą autobusy na Brochów.
Gdzie jeszcze jest problem z niskimi przystankami lub ich brakiem? Piszcie w komentarzach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?