Dziś w podziemiach sądu odbywały się posiedzenia sądu, który miał zdecydować o tymczasowym aresztowaniu 15 osób związanych z handlem narkotykami i dopalaczami. Zatrzymanych pilnowało CBŚ, antyterroryści i policjani zarówno po cywilnemu, jak i w mundurach. Zatrzymani mieli skute ręce i nogi. Chodzenie utrudniał im brak sznurowadeł w butach. Przy każdym z nich stało co najmniej czterech policjantów. Tylko ci w mundurach nie mieli zasłoniętych twarzy. Oni należeli do mniejszości. Przyszli także członkowie rodzin - dzieci i partnerki oraz oczywiście obrońcy.
CZYTAJ WIĘCEJ: AKCJA CBŚ I STRZAŁY NA BROCHOWIE
Obława gangsterów trwała od poniedziałku. Przypomnijmy, że we wtorek miała miejsce akcja Centralnego Biura Śledczego na Brochowie i na Partynicach. Uczetsniczyły w niej także funkcjonaruisze z komendy wojewódzkiej i miejskiej. Jak informuje wrocławska prokuratura apelacyjna rozbito gang zajmujący się handlem narkotykami na potężną skalę. Jego członkowie mieli sprzedawać heroinę, marihuanę i kokainę o wartości oszacowanej na 20 mln złotych. W czasie akcji 1670 porcji narkotyków oraz 6 tys. dopalaczy wartych około 250 tys. złotych.
Zatrzymanych zostało 21 osób, o areszt dla 15 wnioskował prokurator. - Sąd zdecydował się na areszt dla 12 z nich - wyjaśnia Anna Zimoląg, rzecznik prasowy i prokurator Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu. Czy pozostala trójka, wyjdzie na wolność? Nie wiadomo, gdyż do czasu zamknięcia gazety nie było jeszcze informacji do decyzji sądu.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wśród zatrzymanych jest gangster o pseudonimie Gekon - to podobno znacząca postać wśród handlarzy dopalaczami. Zarzuty w tej sprawie miał usłyszeć także Piotr S., ps. Suchy, oskarżony w sprawie wrocławskiej wojny gangów z sierpia 2012 roku, w której doszło do pobicia na ul. Koziej, strzelaniny na ul. Świeradowskiej i bitwy na maczety na ul. Drukarskiej. Piotr S. ma także inną sprawę związaną z kierowaniem gangiem sutenerów.
Wszystkie te zatrzymania były możliwe dzięki współpracy policją przestępcy o pseudonimie „Pikolo”.
To jeszcze nie koniec zatrzymań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?