Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji: - Decyzję o zatrzymaniu składu podjął kierownik pociągu, po tym jak część z 80 kibiców jadących do Legnicy nie miała i nie chciała kupić biletów. Kolejarze wezwali policję. Na stacji kolejowej na Nowym Dworze zostali oni obrzuceni kamieniami przez pseudokibiców. Ostatecznie zostali zatrzymani - dodaje Zaporowski.
W niedzielę Krzysztof Zaporowski poinformował, że siedmiu wrocławskich pseudokibiców przebywa od soboty w policyjnych aresztach. Wśród zatrzymanych są trzy osoby nieletnie (16-17-latkowie), którymi zajmie się teraz sąd rodzinny. Ustalono, że w szynobusie pseudokibice pili alkohol, palili papierosy, nie mieli biletów i nie chcieli ich kupić. Trzy z 16 zatrzymanych osób zostały zwolnione, nie postawiono im żadnych zarzutów, a co do kolejnych sześciu - trwają jeszcze wyjaśniania. Ci, którzy na pewno dostaną zarzuty - odpowiedzą m.in. za znieważenie funkcjonariuszy lub za czynną napaść na policjanta, za co grozi nawet do 10 lat więzienia.
Przypomnijmy, że w sobotę pociąg relacji Wrocław - Jelenia Góra przez Legnicę jechał zgodnie z rozkładem do stacji Wrocław Nowy Dwór. Tutaj zdecydowano o zatrzymaniu składu i zrobieniu porządku z chuliganami. Wszystko działo się kilka minut po godzinie 10. Pociąg ruszył ze stacji Nowy Dwór w kierunku Legnicy dopiero o godzinie 12 - ze 110-minutowym opóźnieniem! W środku nie było już pseudokibiców zatrzymanych przez policję. Reszta fanów, którzy kupili bilety, również nie zdążyła na sparingowy mecz (na godz. 12), bo do Legnicy opóźniony pociąg dojechał dopiero około godz. 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?