Tradycyjnie od kilku lat okres transferowy w polskim żużlu rozpoczyna się 1 listopada i jest rekordowo krótki, bo kluby mogą podpisywać kontrakty z zawodnikami do 14 listopada. Żużlowcy, którzy tego nie uczynią muszą czekać na letnie okienko transferowe, a to oznacza opuszczenie kilku pierwszych kolejek. Dlatego praktycznie wszyscy najlepsi zawodnicy mają już kluby.
Obecne sezony transferowe w niczym nie przypominają tych sprzed lat, kiedy żużlowcy jeździli od klubu do klubu i podbijali stawki. Dzisiaj, m.in. za sprawą tzw. prekontraktów, budowę zespołu na kolejny sezon zaczyna się już na początku trwających rozgrywek.
Najgłośniejsze transfery w PGE Ekstralidze
W PGE Ekstralidze doszło jednak do kilku głośnych transferów. Mistrz Polski Motor Lublin pozyskał utalentowanego juniora Wiktora Przyjemskiego, GKM Grudziądz wzmocnił się byłym mistrzem świata Jasonem Doyle’m, a Jakub Miśkowiak przeniósł się z Częstochowy do Gorzowa. Wzmocniony do nowego sezonu przystąpi beniaminek. Wracający po dwóch latach przerwy Falubaz podpisał umowy z Jarosławem Hampelem i Piotrem Pawlickim. Zielonogórzanie nie są więc bez szans w walce o pozostanie w elicie.
Nasze kluby przyjęły odmienną strategię transferową. Włókniarz, który w minionym sezonie mocno rozczarował, tym razem nie był królem polowania jak przed rokiem, kiedy pozyskał Mikkela Michelsena i Maksyma Drabika.
ROW Rybnik był aktywny na rynku transferowym
Aktywniejsi na rynku transferowym byli natomiast rybniczanie, którzy w ubiegłym sezonie zaskoczyli pozytywnie, meldując się w finale 1. Polskiej Ligi Żużlowej. ROW pozyskał z Falubazu Australijczyka Rohana Tungate’a, byłego mistrza Polski Grzegorza Walaska oraz solidnego ligowca Jakuba Jamroga. Do Rybnika przeniósł się również najlepszy niemiecki junior Norrick Bloedorn. Rybniczanie w takim składzie stali się jednym z kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi.
Włókniarz postawił na stabilizację. Z drużyną pożegnał się Jakub Miśkowiak, a jego miejsce na pozycji U-24 zajął Duńczyk Mads Hansen. Trudno mówić, czy to będzie wzmocnienie. W tym roku Miśkowiak długo zawodził, dopiero w końcówce był skuteczniejszy, natomiast Hansen uchodzi za żużlowca perspektywicznego i walecznego. Włókniarz znów stać na medal, ale wszyscy zawodnicy muszą pojechać na swoim poziomie.
Kadry na sezon 2024
Włókniarz Częstochowa
Leo Madsen, Mikkel Michelsen, Kacper Woryna, Maksym Drabik (seniorzy), Mads Hansen (U-24), Kajetan Kupiec, Kacper Halkiewicz (juniorzy).
ROW Rybnik
Brady Kurtz, Rohan Tungate, Patrick Hansen, Jakub Jamróg, Grzegorz Walasek (juniorzy), Norrick Bloedorn (U-24), Kacper Tkocz, Paweł Trześniewski (juniorzy).
Nie przeocz
- Piłkarz Górnika Piaski trenerem mentalnym argentyńskiego mistrza świata z Chelsea
- Nowy trener Ruchu Chorzów Jan Woś poprowadził pierwszy trening z Niebieskimi ZDJĘCIA
- Kibice Górnika Zabrze znów pomogli drużynie! ZDJĘCIA fanów z meczu z Cracovią
- Pięć setów w meczu Aluron CMC Warta Zawiercie - GKS Katowice ZDJĘCIA KIBICÓW
Musisz to wiedzieć
- Kibice Rakowa na meczu częstochowian ze Sportingiem w Lizbonie ZDJĘCIA
- Polska - Estonia: Udany debiut kadry na nowym Stadionie Zimowym ZDJĘCIA KIBICE, MECZ
- Ilu kibiców ogląda transmisje z I ligi? Liczby nie są oszałamiające RAPORT
- Ivi Lopez przekazał świetną nowinę! Zobaczcie o czym poinformował napastnik Rakowa
Bądź na bieżąco i obserwuj
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?