MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wlazł do zmywarki

Grażyna Szyszka
KPP Głogów
Uciekając przed policją włamał się do cudzego mieszkania i ukrył w zmywarce do naczyń.

Wyjątkową fantazją i wręcz niesłychaną gibkością wykazał się mężczyzna, który zanim trafił w ręce policji, próbował uciekać i się przed nimi chować.

Drobnej budowy 30-letni mieszkaniec Głogowa był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności oraz w związku z podejrzeniem kradzieży krzewów o wartości 15 tysięcy zł. Prowadzone są też przeciwko niemu inne postępowania - o kradzież samochodu, motocykla, rowerów a nawet o pobicie.

Do zatrzymania doszło w czwartek, 6 października po tym, jak policjanci ustalili, że mężczyzna przebywa w jednym z mieszkań na terenie miasta. Gdy funkcjonariusze się tam zjawili, mężczyzna nie reagował na wezwania do otworzenia drzwi.

- Kiedy rozpoczęto wejście siłowe, 30 - latek próbując uciec zeskoczył z drugiego piętra budynku na balkon pierwszego piętra i wybijając szybę, wdarł się do przypadkowego mieszkania - informuje Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej komendy policji.

Uciekinier zabarykadował się w cudzym lokalu, ale policjantom udało się wejść do środka. Kiedy w poszukiwaniu 30-latka zaczęli przeszukiwać mieszkanie, znaleźli go w miejscu, w którym raczej się nie spodziewali. Zdesperowany mężczyzna wcisnął się do... zmywarki do naczyń.

- W chwili zatrzymania poszukiwany był trzeźwy. Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzuty nie tylko kradzieży krzewów, ale też i uszkodzenia mienia w mieszkaniu do, którego się wdarł - dodaje Bogdan Kaleta.

Oprócz tego, że zatrzymany trafił do zakładu karnego, za kolejne czyny grozi mu teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

W zakładzie karnym będzie oczekiwał na proces w kolejnych sprawach.

O wyczynie przestępcy z Głogowa mówi cała Polska. Policyjne nagranie z zatrzymania trafiło do sieci, a internauci wciąż je żywo komentują nie mogąc się jednak nadziwić, jak mężczyzna zmieścił się w kuchennym urządzeniu.

- W kwestii miejsc wybieranych na schowek przed policją króluje klasyka, czyli wersalki i tapczany - przyznaje rzecznik policji.

To, że osoby, które chcą się ukryć przed policją, wybierają też różne nietypowe miejsca potwierdza też zdarzenie sprzed kilku lat. W Ruszowicach nastolatek schował się wówczas w lodówce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska