Witaminka to miejsce wręcz kultowe. Gdy poinformowaliśmy, że może zniknąć z mapy miasta, w ciągu kilku godzin tysiąc osób podpisało apel, by nie likwidować lokalu.
ZOBACZ TEŻ: Witaminka uratowana? Po naszej petycji miasto wraca do rozmów
- Negocjacje się zakończyły. Umowa obowiązuje na dwa lata, choć wcześniej podpisywaliśmy ją na okresy trzyletnie. Czynsz wyniesie ponad 14 tys. zł (brutto) - mówi Teresa Kazmierowicz, nowa współwłaścicielka Witaminki (razem z Ireną Bischof).
Czytaj też: Wysokie czynsze wykańczają handlowców w centrum miasta
Gdy miasto poinformowało, że chce podnieść czynsz, negocjajce rozpoczęły się od 10-procentowej podwyżki. Skończyło się na ponad 50 proc. - Sama nie wiem dlaczego. Miasto stwuerdziło, że albo przyjmujemy podwyżkę, albo możemy się pożegnać - dodaje pani Teresa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?