Tylko w nocy z czwartku na piątek we Wrocławiu będzie padać deszcz. To za sprawą frontu atmosferycznego, który sprawi, że spadnie nawet 7-8 litrów wody na metr kwadratowy. Opady będą największe tuż po północy.
W ciągu dnia będzie jednak pogodnie. Na niebie możemy wprawdzie widzieć chmury, ale termometry w najbliższych dniach pokażą około 15 stopni Celsjusza. Po opadach deszczu w piątek rano rozpogodzi się.
- I rozpocznie się ciepły i słoneczny weekend, zwłaszcza w niedzielę. Wtedy jest szansa, że termometry po raz pierwszy w tym roku pokażą powyżej 20 stopni - mówi dr Marek Błaś z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery na Uniwersytecie Wrocławskim. Przyszły poniedziałek, 4 kwietnia, ma być jeszcze cieplejszy.
- Według prognoz, temperatura może wzrosnąć nawet do 23 stopni - dodaje dr Błaś. Przypomina jednak przysłowie "kwiecień-plecień poprzeplata, trochę zimy, trochę lata".
- Następnego dnia czeka nas ochłodzenie, temperatury mogą spaść poniżej 10 stopni - mówi.
Podskoczą też wskazania barometrów. Ciśnienie wzrośnie z 1005 do 1025 hPa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?