Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiemy jakie będą zmiany w składzie Śląska na mecz z Bytovią

Piotr Janas
FOT. Paweł Relikowski
Dziś o godz. 20.30 Śląsk Wrocław zagra na wyjeździe z Drutexem-Bytovią Bytów meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Po ostatniej klęsce z Jagiellonią Białystok w lidze (0:4 – przyp. PJ) trener Mariusz Rumak zapowiada kilka zmian w składzie. Wedle naszych informacji będzie ich aż pięć, a kilku piłkarzy zagra na innych niż ostatnio pozycjach.

- Jeśli przegrywa się 0:4, to znaczy, że kilku piłkarzy zawiodło. Oczywiście to ja podejmuję decyzje kadrowe, więc pretensje mam tylko do siebie. W Bytowie zrobimy wszystko żeby wygrać, nie ważne w jakim stylu. Grunt to uzyskać awans do kolejnej rundy. Dopiero jak to osiągniemy, to zaczniemy myśleć o ligowym starciu z Piastem Gliwice w poniedziałek – powiedział na środowej konferencji prasowej trener Mariusz Rumak.

Szkoleniowiec Śląska nie chciał unikać odpowiedzialności za bardzo złe wyniki w lidze, ale nie krył, że zespół nie jest przygotowany i zgrany tak, jakby sobie tego życzył. Bez wątpienia wpływ na to miały transfery dokonywane na ostatni dzwonek.

- Zgadzam się z opiniami, że w meczu z Jagiellonią Białystok pod względem motorycznym odstawaliśmy od rywali. Ciężko jest optymalnie przygotować zespół, jeśli niektórzy zawodnicy dołączają w ostatniej chwili i nie przechodzą z nami okresu przygotowawczego. Nie mają przez to ani odpowiedniej wydolności, ani zgrania, a czasu na eksperymentowanie nie ma. Z Jagiellonią od początku zagrał Juan Roman, ale nie wyszło. Lasza Dwali także wypadł bardzo źle. Liczyłem, że poradzi sobie z Przemysławem Frankowskim, ale stało się inaczej – nie owijał w bawełnę Rumak.

Trener z reguły unika indywidualnej oceny gry swoich podopiecznych, ale nie ukrywał, że pewne zmiany w składzie będą. Przede wszystkim oczekiwany jest powrót Portugalczyka Augusto, bo od ponad tygodnia trenuje i ponoć jest gotowy do gry.

- Augusto normalnie walczy o miejsce w składzie na treningach. Jeśli je wywalczy, to będzie grał. W poprzedniej rundzie (w 1/16 finału PP Śląsk grał z Sandecją Nowy Sącz i po dogrywce wygrał 2:1 – przyp. PJ) wystawiliśmy podstawowy skład i nie inaczej będzie w Bytowie, choć na pewno nie będzie to ta sama jedenastka, która grała z Jagą. Zmian będzie kilka. Nie powiem ile dokładnie, ale będzie ich kilka – podkreślił.

Na lewej obronie nie zagra wspomniany Dwali. Gruzin będzie partnerem Piotra Celebana na środku obrony, a na lewej zastąpi go ktoś z dwójki Dankowski - Augusto. Co prawda ,,Danek" słabo spisał się grając na boku obrony z Arką w Gdyni, ale gorzej niż Dwali w piątek nie zagra i stawiamy, że to właśnie on wybiegnie w podstawowej jedenastce, bo wątpliwe, żeby sztab narażał Augusto na grę przez 90 min po tak długiej przerwie.

Na prawym skrzydle zagrać ma Mario Engels. Rumak długo zastanawiał się, czy nie wystawić Niemca od pierwszych minut na Jagiellonię. Ostatecznie postawił na Alvarinho i Juana Romana, ale jak sam przyznał – nie był to strzał w dziesiątkę. Wychowanek FC Barcelony nie powędruje jednak na ławkę, tylko zastąpi Ryotę Moriokę na pozycji nr 10, bo Japończyk ostatnio zawodził, a do tego jest mocno eksploatowany. Na lewej flance pojawić ma się Łukasz Madej, który ostatnie mecze obserwował z perspektywy ławki rezerwowych, choć na początku sezonu był pierwszym wyborem.

W środku pola rywalizacja jest bardzo mała, ale i tu dojdzie do zmiany. Partnerem Filipe Goncalvesa będzie nominalny stoper - Adam Kokoszka. Roszada nastąpi także w ataku. Z naszych ustaleń wynika, że w wyjściowym składzie pojawi się Sito Riera.

A co słychać w obozie rywali? Drutex-Bytowia w dziewięciu meczach I ligi zgromadziła 12 pkt. Na ten dorobek składają się trzy zwycięstwa, trzy remisy i trzy porażki. O tym, że tego rywala nie wolno lekceważyć boleśnie przekonało się KGHM Zagłębie Lubin, które w poprzedniej rundzie przegrało tam 0:1 i pożegnało się z pucharem.

- Zespół prowadzony przez Tomasza Kafarskiego jest dobrze zorganizowany i jako jedyny w tej lidze gra piątką obrońców. Ma swój styl, ale każdy styl ma swoje plusy i minusy, bo gdyby ustawienie z piątką defensorów miało same plusy, to wszyscy by tak grali. Musimy wykorzystać słabsze strony tej formacji – analizował Rumak.

Czołowymi postaciami zespołu z Bytowa są weteran ligowych boisk Janusz Surdykowski, skrzydłowy Jakub Bąk, znany z występów w Legii Warszawa i Ruchu Chorzów napastnik Michał Efir oraz bardzo utalentowany środkowy pomocnik Jakub Serafin, wypożyczony z Lecha Poznań.

Zwycięzca tego pojedynku zagra w ćwierćfinale z lepszym z pary KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Arka Gdynia. To spotkanie zostanie rozegrane dziś o godz. 17.30.

Przypuszczalny skład Śląska Wrocław na mecz z Bytovią: Pawełek – Dankowski, Dwali, Celeban, Zieliński – Kokoszka, Goncalves – Madej, Roman, Engels – Riera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska