Widzew - Raków. Mistrz Polski to duże rozczarowanie ekstraklasy, w sobotę gra w Łodzi

Do tej pory w rozgrywkach ligowych Widzewem i Raków mierzyły się 13-krotnie (11 spotkań w ekstraklasie i dwa w dawnej II Lidze). Medaliki były górą 3 razy, 4-krotnie padał remis, zaś po 6 meczach ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze klubu z Łodzi. W najwyższej klasie rozgrywkowej Raków wygrał 2-krotnie, padły 3 remisy, a 6 starć zakończyło się zwycięstwem Widzewa. Pewnie nie trzeba nikogo przekonywać, że łodzianie poważnie myślą o poprawieniu tego bilansu.

Sobotni mecz poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy. Na liniach będą mu asystować Paweł Sokolnicki i Marcin Lisowski, sędzią technicznym został nominowany Mateusz Jenda, a w wozie VAR zasiądą Szymon Marciniak i Bartosz Heinig.

- Przed rozpoczęciem rundy wiosennej stawiałem w roli faworyta do mistrzostwa Polski Raków Częstochowa. Drużyna Dawida Szwargi to jednak duże rozczarowanie. Jeżeli nie awansuje do pucharów, to największe w całej lidze — mówi w jednym z wywiadów Kamil Kosowski, były pomocnik m.in. Wisły Kraków i Górnika Zabrze.

Podopieczni trenera Dawida Szwargi są obecnie siódmym zespołem w ligowej tabeli z 46-punktowym dorobkiem. Strata Rakowa do zajmujących 2. i 3. miejsce Śląska Wrocław i Lecha Poznań jest 5-punktowa.