Do tragedii doszło w sylwestrowy wieczór w Brożcu pod Strzelinem. Ofiarą jest 30-letni Jarosław J. Bawił się na urodzinach swojej babci. Około 19.00 wyszedł na dwór. Tu spotkał m.in. dwóch Kanadyjczyków, którzy sylwestrowy wieczór spędzali w sąsiednim domu.
Zaczęło się od kłótni. Po chwili Kanadyjczycy wrócili do domu swoich znajomych a Jarosław J. zapukał w okno tego budynku i zaczął uciekać. Wywrócił się. Kanadyjczycy wybiegli na dwór. Jeden z nich miał trzy razy kopnąć leżącego na ziemi mężczyznę - w pośladek, w udo i w okolice brzucha – klatki piersiowej. Jarosław J. zmarł z powodu pęknięcia wątroby.
Policja zatrzymała obu obywateli Kanady. Jeden został przesłuchany jako świadek. Drugi usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego obrażenia ciała, którego skutkiem jest śmierć człowieka. Grozi za to od 2 do 12 lat więzienia. We wtorek sąd zdecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące. Na przesłuchaniu przyznał, że kopał leżącego Jarosława J., ale nie zadał mu ciosu w brzuch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?