Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarz, który potrącił małżeństwo na Sępolnie, wraca do aresztu

Redakcja
Adrian J.
Taksówkarz, który na przejściu dla pieszych na ul. Mickiewicza potrącił małżeństwo, wróci do aresztu. Tak zadecydował dziś Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Takiego rozwiązania domagała się prokuratura, która uważała, że taksówkarz jest niebezpieczny.

Do wypadku doszło w nocy z 23 na 24 kwietnia. 34-letni taksówkarz potrącił swoim BMW małżeństwo przechodzące przez przejście dla pieszych. Kobieta zginęła na miejscu. Osierociła dwójkę dzieci. Jej mąż trafił do szpitala.

To nie pierwsze takie zdarzenie z udziałem tego kierowcy. W 2011 roku również na pasach potrącił pieszego. Wtedy ofiara przeżyła, ale jak mówią w prokuraturze, doznała wielu obrażeń. - Ten mężczyzna jest niebezpieczny i powinien najbliższe trzy miesiące spędzić w areszcie - mówiła portalowi GazetaWroclawska.pl Karolina Stocka-Mycek, prokurator rejonowy dla Wrocławia Śródmieścia.

Sąd rejonowy zdecydował, że mężczyzna będzie mógł wyjść na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 20 tysięcy złotych. Na decyzję sądu zażalenie złożyła prokuratura.

Przeczytaj więcej: Prokurator: Ten taksówkarz jest niebezpieczny

- Dziś sąd okręgowy rozpoznał zażalenie i zdecydował, że mężczyzna powinien najbliższe 3 miesiące spędzić w areszcie - mówi Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Taksówkarz, który potrącił małżeństwo na Sępolnie, wraca do aresztu - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska