Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja komandosów w sklepie z dopalaczami we Wrocławiu

Marcin Rybak
Marcin Rybak
W tym lokalu do dzisiaj sprzedawano dopalacze
W tym lokalu do dzisiaj sprzedawano dopalacze Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Policyjni antyterroryści weszli do lokalu przy ul. Oleśnickiej we Wrocławiu, w którym sprzedawano dopalacze – poinformowali nas mieszkańcy. - To kolejna nasza akcja wymierzona w ten biznes – potwierdza rzecznik policji Paweł Petrykowski. Zatrzymano cztery osoby - sprzedawcę i trzech klientów. Dopalacze znaleziono ukryte w w rurze kanalizacyjnej.

Akcja była przeprowadzona we wtorek rano. Wczesnym popołudniem było już po wszystkim. Zostały tylko ślady działań pododdziału antyterrorystycznego: zdemolowana witryna i wyważone drzwi zabezpieczone blachą. W środku dwa nieczynne automaty hazardowe, reklamówka ze strunowymi woreczkami – takimi, do których zwykle pakuje się narkotyki albo właśnie dopalacze. Jakieś rękawice bokserskie. A nawet dwie książki.

W czasie akcji w lokalu były cztery osoby. Wśród nich 28-latek sprzedawca. Został przez policję zatrzymany. Jeszcze przed wejściem antyterrorystów próbował schować opakowania z dopalaczami. Ale policjanci znaleźli je.

- Panie, tutaj ten lokal działał od roku – mówi nam jeden z okolicznych mieszkańców. - Walki MMA to ja miałem co noc. Nie musiałem kablówki kupować. Najgorzej było latem. Gorąco, okna pootwierane a tu awantury i wrzaski.

Nasz rozmówca widział kogoś ważnego w "dopalaczowym" biznesie. - To było niedługo po otwarciu tego lokalu. Przyjechał najnowszym modelem bmw. Górna półka, pełen wypas. Z nim obstawa w bmw i mercedesie S-klasy. Jak mu drzwi otwierali to tak się kłaniali. A ten z bmw to elegancko ubrany. Biznesmen. Auto było na gdańskich numerach rejestracyjnych. Lokal, jak wszystkie z dopalaczami, działał całą dobę. Codziennie rano – opowiada mieszkaniec – przyjeżdżał inkasent po gotówkę.

Dopalacze to środki działające jak narkotyki ale formalnie narkotykami nie są. Bo narkotyk to substancja, która jest na liście znajdującej się w załączniku do ustawy. A to co działa jak narkotyk, jest szkodliwe – czasem nawet bardziej – a nie jest na liście to „dopalacz”. Formalnie ścigać to może sanepid metodami administracyjnymi. Choć policja i prokuratura powinny – o ile tylko są na to dowody – ścigać dilerów dopalaczy jako osoby popełniające przestępstwo z kodeksu karnego. Nawet 8 lat więzienia grozi za sprzedawanie substancji zagrażających życiu i zdrowiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Akcja komandosów w sklepie z dopalaczami we Wrocławiu - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska