Słupki na ulicy Melioranckiej podzieliły mieszkańców

Ul. Meliorancka na osiedlu Widawa leży równolegle do autostradowej obwodnicy miasta. W środę stanęły tam słupki zagradzające przejazd. Kierowcy napisali do nas zaniepokojeni.

Jeżdżą tamtędy setki samochodów, a słupki wmurowano na wniosek mieszkańców. Ul. Meliorancka jest strefą zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo. Znajduje się tam kilkadziesiąt domów, nie ma chodników, a kierowcy pędzą mimo progów zwalniających.

Pani Danuta mieszkająca przy Melioranckiej mówi, że problem istnieje od chwili otwarcia AOW. Ulica stała się łącznikiem między ul. Pełczyńską a Sułowską. Zebrano ok. 100 podpisów mieszkańców chcących uspokojenia ruchu.

- Kierowcy zaczęli tędy dojeżdżać na autostradę. Wtedy jeszcze była to droga nieutwardzona i wznosiły się tumany kurzu. Na wniosek rady osiedla zostały postawione słupki - mówi. Gdy skanalizowano osiedle, utwardzono ul. Meliorancką. Ale słupki nie wróciły na swoje miejsce.

Wtedy radni zdecydowali, by postawić progi zwalniające. Tak się stało, ale to nie pomogło. Ostatnio 9 na 10 radnych przegłosowało ponowne ustawienie słupków. Nie wytrzymały dnia. Jeden z nich już ktoś wyrwał.

Pani Danuta i pan Tomasz wiedzą kto wyrwał słupek. Jak mówią, część mieszkańców woli mieć swobodny przejazd, ale to mniejsza część społeczności. Choć oboje są kierowcami, wolą jechać naokoło, byle tylko mieszkać przy spokojnej ulicy.
– Odwożę córkę do szkoły naokoło, ale trudno. Wcześniej musiała uciekać przed pędzącymi autami – opowiada Tomasz Aszkiełowicz.

Słupki mają zostać uzupełnione, kilka stanie także wzdłuż drogi, bo kierowcy objeżdżali je dookoła.

Mieszkańcy policzyli. Między godz. 7 a 8 ul. Meliorancką przejechało 200 samochodów. - 8 na 10 z nich jest spoza Wrocławia. Z Wołowa, Trzebnicy, Obornik Śląskich, Brzegu Dolnego. To one generują ruch tranzytowy. Ale nie obchodzi nas, czego chcą kierowcy spoza miasta. My chcemy spokoju, bo to nie jest droga tranzytowa - podkreśla pani Teresa.