Pożar wybuchł w mieszkaniu na 8-piętrze. Na miejscu działało osiem zastępów straży pożarnej. Na klatce schodowej panowało duże zadymienie, co utrudniało strażakom akcję gaśniczą. Po wejściu do mieszkania, w którym pojawił się ogień, strażacy znaleźli zwęglone ciało. - W pożarze zginął około 40-letni mężczyzna. Trwa ustalanie jego tożsamości oraz przyczyn pożaru. Jutro planowane są oględziny miejsca pożaru - mówi Łukasz Dutkowiak z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Mieszkańcy bloku są wstrząśnięci i jeszcze nie doszli do siebie. - Kiedy strażacy nas ewakuowali, modliłam się, żeby nic się nikomu nie stało. Nie wiedziałam, kto tam mieszka - powiedziała nam w środę rano jedna z mieszkanek.
Pożar oprócz 8. piętra, objął też wyższe kondygnacje. Zniszczeniu uległy mieszkania na 9. i 10. piętrze. Klatka schodowa także jest osmolona, najbardziej na 8. piętrze. Strażacy otworzyli wszystkie okna, żeby przewietrzyć budynek.
- Najgorzej mają Ci z ostatnich pięter, którym spaliły się mieszkania. Z tego co wiem, pojechali do swoich rodzin. To straszna tragedia - dodał jeden z lokatorów.
Podczas pożaru część mieszkańców ewakuowano. W sumie kilkadziesiąt osób. Niektórzy udali się do swoich rodzin, a inni powrócili do swoich lokali.
Po ugaszeniu ognia strażacy sprawdzali jeszcze wszystkie pomieszczenia w bloku czy nie ulatnia się gaz. Akcja zakończyła się o godzinie 3 w nocy z wtorku na środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?