Mieszkańcy północnych osiedli Wrocławia, chodzi m.in. o Lipę Piotrowską, Polanowice, Osobowice, Karłowice i Różankę, nie chcą, żeby przy ul. Obornickiej powstała elektrociepłownia, w której spalane będą m.in. paliwa pochodzące z odpadów. Jesienią ubiegłego roku opublikowano oficjalne obwieszczenie Urzędu Miejskiego Wrocławia dotyczące przystąpienia do przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla inwestycji Fortum. W dokumencie czytamy, że przedsięwzięcie, przy ul. Obornickiej 195 ma polegać na "budowie instalacji energetycznego spalania paliw o mocy cieplnej 225 MWt opartej o wykorzystanie paliwa alternatywnego, węgla kamiennego i biomasy". I choć przedstawiciele firmy Fortum mówią, że jeszcze żadne ostateczne decyzje nie zapadły i wszystkie rozwiązania będą konsultowane z zainteresowanymi osobami, to nie przekonuje to mieszkańców, którzy nie chcą w okolicach swoich domów elektrociepłowni, gdzie spalane będą śmieci.
Mieszkańcy jeszcze bardziej zaniepokoili się, kiedy okazało się w czwartek radni mając podjąć uchwałę dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu w okolicy ul. Obornickiej. Według planu na sąsiedniej działce mogłaby powstać sortownia odpadów. Mieszkańcy takim planom się sprzeciwiają.
- Po ogłoszeniu przez Fortum, skądinąd w wypowiedzi nie konsultowanej ze mną, zamiaru budowy elektrociepłowni przystosowanej do przetwarzania szerokiego zakresu paliw ekologicznych oraz w związku z naszym przystąpieniem do planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącego sortowni śmieci powstało, niesłuszne, wrażenie, że mogą to być sprzężone z sobą inwestycje. Tak nie jest. Ponieważ tak nie jest wycofałem uchwałę planistyczną z programu sesji Rady Miejskiej Wrocławia - powiedział dziś portalowi GazetaWroclawska.pl prezydent Rafał Dutkiewicz.
- Długoterminowa strategia gospodarki odpadami, przyjęta we Wrocławiu, musi uwzględniać budowę sortowni (zgodnie z wymogami europejskimi), nie przewiduje jednak budowy tzw. spalarni. Wiemy równocześnie o tym, że bilans energetyczny Wrocławia, wyzwania ekologiczne i stan dotychczasowych źródeł energii wymagają - w przyszłości - uzupełnień i rozwoju. Ani przestrzennie, ani merytorycznie sprawy te (wytwarzania energii oraz gospodarki odpadami) nie muszą być z sobą powiązane. Mają służyć zaspokojeniu potrzeb wrocławian, a nie wzbudzać ich niepokój - dodaje prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?