Do wypadku na ul. Bardzkiej doszło w pobliżu kościoła, na jezdni prowadzącej do centrum. Wszystko wskazuje na to, że sprawczynią jest kobieta prowadząca mitsubishi. Nie zahamowała na czas i wjechała w tył renaulta, a ten uderzył jeszcze w jadącego przed nim peugeota.
Kobieta jechała z dwójką dzieci. Już po wypadku tłumaczyła, że jedno z nich na chwilę odwróciło jej uwagę i to już wystarczyło, by hamowanie okazało się nieskuteczne. Po zderzeniu okazało się także, że zarówno mitsubishi jak i renault to auta, które przyjechały do Wrocławia z województwa śląskiego. Po co? W jednym i drugim przypadku pasażerowie postanowili odwiedzić wrocławskie zoo. Jazda skończyła się na Hubach.
Dwa rozbite auta z województwa śląskiego zostaną teraz zabrane przez lawety. Zniszczenia peugeota są niewielkie. Na razie zablokowany jest jeden z dwóch pasów Bardzkiej w kierunku Hubskiej. Wkrótce zostanie tam przywrócony normalny ruch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?