Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocny klub z Oławskiej straci koncesję na alkohol?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Kiedyś po Rynku krążyły dziewczyny z parasolkami, które  namawiały klientów na wizytę w klubie. Teraz są bez parasolek
Kiedyś po Rynku krążyły dziewczyny z parasolkami, które namawiały klientów na wizytę w klubie. Teraz są bez parasolek
Nocny klub Fever przy ulicy Oławskiej może stracić koncesję na sprzedaż alkoholu. To echa naszego styczniowego tekstu, w którym opisaliśmy o kliencie tego klubu, naciągniętym na 2100 euro.

Dlaczego magistrat chce odebrać klubowi prawo sprzedawania alkoholu? Bo napisaliśmy, że naciągnięty mężczyzna, zanim 27 grudnia nad ranem trafił do lokalu Fever przy Oławskiej, odwiedzał inne puby i kluby na Rynku. Był razem z kolegą. Pili alkohol, zatem gdy nasz bohater dotarł do klubu przy Oławskiej zapewne był już pijany.

Prowadzone przez magistrat postępowanie ma wyjaśnić, czy w klubie przy Oławskiej sprzedano alkohol osobie nietrzeźwej. Jeśli tak - to wystarczy, żeby odebrać koncesję klubowi Fever.

Bohater naszego styczniowego tekstu - pan Zbigniew - czuje się oszukany. Z transakcji zarejestrowanych na koncie bankowym wynika, że w krótkim czasie zapłacił w klubie Fever przy ul. Oławskiej w sześciu transakcjach łącznie 2100 euro (ponad 8 tys. zł). Okoliczności, w jakich miało dochodzić do tych transakcji, nie pamiętał.

Fever jest jednym z kilku wrocławskich nocnych klubów, które kiedyś działały pod wspólną marką Cocomo, o której było głośno w całym kraju. Teraz mają różne nazwy choć, jak wynika z naszych informacji, wciąż zarządzane są przez jedną grupę biznesową.

Takie historie, jak opowieść pana Zbigniewa z klubu Fever, pojawiają się bardzo często. A sumy, na jakie klienci czują się oszukani, są znacznie większe niż 2100 euro.

W maju ubiegłego roku w innym klubie dawnej sieci Cocomo obywatel Włoch stracił 50 tys. zł. Ile wypił? Dwa lub trzy drinki.

W obu przypadkach pan Zbigniew i gość z Włoch do wizyty w klubie zostali namówieni przez krążące po Rynku dziewczyny.
Kiedyś krążyły z różowymi parasolkami, teraz są bez parasolek. To skutek wyroku. W listopadzie ubiegłego roku wrocławski sąd w procesie wytoczonym przez magistrat firmom prowadzącym nocne kluby byłej sieci Cocomo zakazał reklamowania usług przez panie z parasolkami. Zakazał też sprzedawania alkoholu „po zawyżonych cenach”. Ale wyrok nie dotyczy klubu z Oławskiej. Dotyczy firm, które prowadziły dwa kluby na Rynku, a teraz formalnie mają innych właścicieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nocny klub z Oławskiej straci koncesję na alkohol? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska