W ostatnich dniach strażnicy miejscy odwieźli na parking dla wraków kilka kolejnych samochodów. Ich właściciele nie usunęli zdezelowanych pojazdów, mimo wezwań wysyłanych na ich adres. W takich przypadkach po upływie terminu na odpowiedź, straż miejska sama usuwa wrak.
Siedem wraków zniknęło z wrocławskich ulic od 15 grudnia. Wśród nich były: renault clio z ul. Nasypowej i VW golf z placu Grunwaldzkiego. Z ul. Zakopiańskiej zniknęły trzy samochody: ciężarowe i osobowe renault oraz fiat uno. Kolejne uno zostało zabrane z ul. Wielkiej, a z ul. Sikorskiego seat ibiza. Nie ma też już golfa stojącego przy al. Pracy i daewoo lanos z Zachodniej.
KUPIŁ WRAK, MUSI GO USUNĄĆ
Honda z ul. Mościckiego to ciekawy przypadek. Wrak został wskazany przez Was w głosowaniu jako najbardziej przeszkadzający, bardzo szybko wskoczył na pierwsze miejsce. Rdzewieje przy skrzyżowaniu ul. Mościckiego i Pionierów na Brochowie, nikt się nim nie interesował. Aż do czasu, gdy straż miejska ustaliła kto jest zarejestrowany jako właściciel auta i wysłała do niego wezwanie do usunięcia pojazdu.
Jak się okazało, pojazd został sprzedany i do urzędu nie wpłynęła jeszcze informacja o nowym właścicielu. Ten zaś nie będzie zbyt zadowolony, bo teraz wezwanie do usunięcia wraku wysłano do niego. Może oddać samochód np. na złom albo uruchomić i nim jeździć, ale nie może on stać wciąż w tym samym miejscu.
Kliknij tutaj i zgłoś kolejne wraki do naszej akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?