Prawie 40 foodtrucków stoi wokół Iglicy pod wrocławską Halą Ludową. Oferują kuchnię włoską, amerykańską, meksykańską... Smerf Łasuch czułby się tu jak w niebie. Niestety, w sobotę go nie było, ale zastąpił go Spiderman w towarzystwie zgłodniałych wrocławian, którzy licznymi grupami przechadzali się pod halą. Zajadali się burgerami, nachosami, frytkami, lodami, popijając przy tym kolorowe, zimne napoje.
Sobota była pierwszym, ale nie ostatnim dniem festiwalu MOOD4FOOD. Na zlot foodtrucków można przyjść także dziś, od godz. 11 do 18. Jedzenia na pewno nie zabraknie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?