Straż miejska pochwaliła się listem, jaki dostała od jednej z wrocławianek.
"Dzień Dobry,
28 kwietnia 2016 roku około godziny 10:30 na ulicy Kościuszki we Wrocławiu zdarzyła mi się awaria samochodu.
Niestety pomimo próśb wielu kierowców, nikt nie zatrzymał się. Każdy przejeżdżał, jakby nic się nie stało. Dopiero gdy przejeżdżało auto staży miejskiej, ktoś zainteresował się sytuacją na drodze i dwie panie strażniczki pomogły mi zepchnąć samochód z drogi na parking samochodowy. Dodam, że jechałam z chorą mamą do szpitala na ulicę Grabiszyńską i gdyby nie pomoc tych dwóch przesympatycznych pań strażniczek, to dalej stałabym na środku ulicy, blokując pas w jedną stronę. Nie uwierzyłabym w to, że straż miejska oprócz tego, że pilnuje porządku, to jeszcze pomaga zwykłym ludziom w takich trudnych sytuacjach. Jestem niezmiernie wzruszona postawą pań straży miejskiej. Chciałabym serdecznie podziękować tym paniom, bo zrobiły dobrą robotę, pomagając człowiekowi w potrzebie. Oby takich ludzi było wśród funkcjonariuszy straży miejskiej jak najwięcej.
Wielkie, wielkie dziękuję".
A Wam strażnicy miejscy także pomogli w trudnej sytuacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?