Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą całego zajścia jest niestety kierowca karetki. Dariusz Matuszkiewicz z Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu tłumaczy, że kierowca wiózł dwóch pacjentów na fizjoterapię do szpitala przy ul. Borowskiej. - Na mieście były korki, pacjenci byli już spóźnieni do placówki i kierowca otrzymał pozwolenie włączenia sygnału - opowiada Dariusz Matuszkiewicz. Ratownik jadąc ul. Mościcką, próbował przecisnąć się przez sznur aut. W pewnym momencie otarł się o osobówkę, która skręcała w ul. Birmańską. - Samochód nie jest poważnie uszkodzony. Ma otarcie od prawego błotnika do drzwi, którymi wchodzi się do przedziału medycznego - dodaje Matuszkiewicz. Nikomu nic się nie stało. Przejazd był utrudniony tylko przez kilkanaście minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?