Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił psa szpadlem, bo go zdenerwował. Pójdzie siedzieć?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Pół roku więzienia bez zawieszenia domaga się milicka prokuratura dla 61-latka oskarżonego o zabicie swojego psa - kundelka. Wyrok w tej sprawie zapadnie 28 września.

Pies zginął od uderzenia drewnianym kołkiem w głowę. Oskarżony przekonywał, że zdenerował się na zwierzaka bo ten podusił mu kury, biegające po podwórku.

Przed Sądem w Miliczu zakończył się proces Eugeniusza R. Prokuratura zarzuca mu zabicie psa i domaga się za to kary pół roku bezwzględnego więzienia. Mężczyzna do winy się nie przyznaje. Przekonuje, że to był nieszczęśliwy wypadek.

Do zdarzenia doszło 19 grudnia 2015 roku w gminie Milicz. Policjanci zatrzymali nietrzeźwego, agresywnie zachowującego się mężczyznę. Miał zakrwawione spodnie i buty. Nie potrafił wyjaśnić skąd krew na jego ubraniu. Nie chciał wpuścić policjantów na swoją posesję. Dlatego go zatrzymali. W trawie za zabudowaniami gospodarczymi leżał zabity pies z raną głowy.

Mężczyzna przekonywał w śledztwie, że nie zabił, że rzucił w psa szpadlem. Ze złości, że ten podusił mu kury. I stąd - przypadkowe - nieszczęście. Za znęcanie się nad zwierzętami może grozić kara nawet dwóch lat więzienia.

ZOBACZ TAKŻE: STUDENT PRAŁ KOTY W PRALCE...
Wrocław. Wrocławski sąd skazał Damiana P. na 2 lata bezwzględnego więzienia za znęcanie się nad zwierzętami. Mężczyzna pastwił się nad kotami, kurami i szczurami. Zwierzaki prał w pralce i wkładał do piekarnika. - Jedynie izolacja Damiana P. od społeczeństwa jest w stanie zagwarantować, że nie zrobi nikomu krzywdy - mówiła sędzia Magdalena Kraśnicka. Wyrok nie jest prawomocny.

Kobieta, której kot został zabity przez P., nie ukrywa satysfakcji z rozstrzygnięcia. - Może da to do myślenia innym ludziom, którzy znęcają się nad zwierzętami - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska