Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nie ma dożywocia dla mordercy, który nożem „do obrony przed uchodźcami” zabił dwie prostytutki

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Pawel Relikowski / Polska Press
Dwudziestolatek skazany za podwójne zabójstwo nie pójdzie do więzienia na dożywocie - zdecydował wrocławski Sąd Apelacyjny. Chodzi o Artura K. W listopadzie 2015 roku brutalnie zamordował dwie kobiety w agencji towarzyskiej przy ulicy Więckowskiego.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał go na 25 lat więzienia. Prokuratura chciała dożywocia. Przekonywała w apelacji, że Artur K. jest tak bardzo zdemoralizowany, że powinien na stale być wyeliminowany ze społeczeństwa.

Sąd z tą argumentacją się nie zgodził. Artur K. jest młodociany. A takich sprawców tylko w wyjątkowych wypadkach skazuje się na dożywocie. Młodocianych powinno się - mówi prawo - bardziej wychowywać niż karać. Sąd Apelacyjny przyznał, że młodzieniec jest bardzo demoralizowany, ale ciągle jeszcze jest szansa, żeby go zresocjalizować.

W agencji przy Więckowskiego Artur K. pojawił się 21 listopada 2015 roku. W plecaku miał nóż z ostrzem o długości 30 centymetrów. Stale go przy sobie nosił. W śledztwie wyjaśnił, że to do „obrony przed uchodźcami, którzy powodują zamachy i wybuchy". Najpierw rzucił się na kobietę, z którą chwilę wcześniej współżył. W tym czasie druga z pań była w łazience. Gdy wyszła, próbowała wołać o pomoc. Ale została równie brutalnie zamordowana.

Uzasadniając wyrok sędzia Jerzy Skorupka wspomniał, że od początku konsekwentnie mężczyzna mówił, że rzucił się z nożem na kobietę, gdy zobaczył jak grzebie w jego plecaku. Choć w akcie oskarżenia prokuratura akcentowała różne wersje motywu. Była też – w jego wyjaśnieniach – mowa o kobietach, które się nie szanują, więc nie powinny żyć, a także o dopalaczu podanym mu podstępem.

Kara 25 lat więzienia oznacza, że – przynajmniej teoretycznie – już za 13 lat Artur K. może pojawić się na wolności. Osoba skazana na taki wyrok po 15 latach odsiadki może się starać o przedterminowe zwolnienie. Artur K. ma już odsiedziane dwa lata w areszcie tymczasowym. Kiedy więc będzie się starał pierwszy raz o warunkowe zwolnienie będzie miał 33 lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska