Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Komary już Wam dokuczają? A to dopiero początek

JEW
Pixabay
We Wrocławiu mogą już nas pokąsać, a to dopiero początek sezonu. Mieszkańcy osiedli położonych nad Odrą jak Maślice, Kozanów czy Osobowice wiedzą, że problem komarów ciężko zignorować, gdy nie można w spokoju odpocząć przed domem czy podczas grillowania. Zdaniem ekspertów sezon na komary już się zaczął i w ciągu najbliższych tygodni okaże się czy pogoda dopisze im na tyle, że będą w tym roku dokuczały nam bardziej niż zwykle.

- Jeśli w niektórych rejonach już nam komary dokuczają, to - niestety - to dopiero może być początek - twierdzi ekspert – dr Jarosław Pacoń z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. - Szczyt rozwoju tych dokuczliwych owadów w tym roku przesunął się o kilka tygodni z powodu kwietniowych i majowych chłodów. Jeśli dopisze pogoda - w końcu czerwca i w lipcu wykluje się z jaj więcej komarzych pokoleń - dodaje.

Rozwój od jaj do dorosłego owada trwa od 2 do 6 tygodni, jest związany z wodą stojącą (rozlewiska, stawy, nawet oczka wodne) i uzależniony od temperatury otoczenia (spadek temp. poniżej 10 st. C hamuje rozwój form młodocianych). Dlatego ciepłe i wilgotne lata, to więcej komarów, chłodna i bezdeszczowa pogoda hamuje ich rozwój.

Dr Pacoń wyjaśnia, że w Polsce występuje ok. 50 gatunków i odmian komarów, z których najczęściej spotykane są komar widliszek (Anopheles), komar brzęczący (Culex) i komar leśny – doskwierz (Aëdes). Krwiopijne są tylko samice, samce odżywiają się sokami roślinnymi. Samice potrzebują krwi do wytworzenia jaj. Oprócz ludzkiej może to być krew ssaków, ptaków, a nawet gadów. W ciepłych porach roku komary żyją ok. 2-3 miesięcy, ale zapłodnione samice mogą zimować np. w jaskiniach lub piwnicach i wtedy żyją do 8 miesięcy, a na wiosnę składają jaja.

Komary zaczynają atakować przed zmierzchem, aktywność utrzymuje się do godz. 21-22, rano budzą się ok. 5-6 i atakują przed południem. W wilgotne i pochmurne dni mogą być aktywne przez cały dzień. Nie znoszą silnego słońca i suchego powietrza.

JEST JAKIŚ SPOSÓB NA KOMARY?
Swój sposób na komary zdradza botanik, prof. Ewa Fudali z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu: - Są rośliny, które wytwarzają olejki jakich komary zdecydowanie nie lubią. W nierównej walce z tymi krwiopijcami możemy wykorzystać pachnące gatunki, które można posadzić nawet w skrzynkach balkonowych czy doniczkach na parapecie, jak lawenda i melisa indyjska.

źródło: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

ZOBACZ TAKŻE: KOMARY TO NAJGROŹNIEJSZE ZWIERZĘTA ŚWIATA?

Dlaczego komary jednych ludzi lubią bardziej, a innych mniej? - Gryzą tych, co się pocą, tych, którzy pachną dla nich przyjemnie - powiedział dziennikarz naukowy i lekarz medycyny Jan Stradowski. W "Dzień Dobry TVN" Stradowski podkreślił, że komary to najgroźniejsze zwierzęta świata.

- Na świecie zabijają corocznie około miliona ludzi. Dziennikarz dodał, że na szczęście w naszych warunkach geograficznych komary nie są tak niebezpieczne, jak gdzie indziej, gdyż nie przenoszą chorób zakaźnych groźnych dla człowieka. - Komary są dla nas głównie natręctwem - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wrocław: Komary już Wam dokuczają? A to dopiero początek - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska