Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróciła do Wrocławia dzięki FBI

Małgorzata Matuszewska
- To niebiańska piękność! - zachwyca się prof. Piotr Oszczanowski
- To niebiańska piękność! - zachwyca się prof. Piotr Oszczanowski Arkadiusz Podstawka
Utracona w czasie wojny miniatura Lizinki de Mirbel „Portet damy”, odzyskana dzięki współpracy rządu z FBI, wróciła do Muzeum Narodowego.

Od wtorku w Muzeum Narodowym możemy podziwiać miniaturę Aimée Zoe Lizinki de Mirbel „Portet damy” z 1833 roku. Dzieło przedstawia popiersie nieznanej z imienia damy sportretowanej na tle obłoków.

- Prawdopodobnie malarka z dworu Ludwika XVIII sportretowała siebie, a była niezwykle piękna - mówi prof. Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego. - Na miniaturze umieściła pełną transkrypcję swojego nazwiska i imion, co robiła rzadko - dodaje.

Ewa Houszka, kurator galerii sztuki XVI-XIX wieku, dodaje, że modelka na szyi nie ma sobolowego futra, tylko puszek z piór.

Miniatura została podarowana Śląskiemu Muzeum Przemysłu Artystycznego i Starożytności w Breslau przez osobę prywatną, Annę Frank, w 1900 roku. Po II wojnie światowej dzieło zostało uznane za zaginione.

We wrześniu 2013 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odnalazło obraz na stronie internetowej poświęconej miniaturom. Dzieło z amerykańskiej prywatnej kolekcji zostało odzyskane dzięki współpracy z Federalnym Biurem Śledczym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska