Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu zastrzelono kota. Kilkanaście innych otrutych?

Redakcja
W sobotę na Klecinie we Wrocławiu ktoś zastrzelił kota. Państwo Halina i Janusz Zielińscy wychodząc z kościoła znaleźli swoją kotkę leżącą w kałuży krwi. Zwierzę miało dziurę w głowie.

Sisi to kotka, którą państwo Zielińscy przygarnęli dwa lata temu. - Często towarzyszyła moim rodzicom podczas spacerów. Zachowywała się jak pies, nie odstępowała ich na krok. Kiedy oni szli na wieczorną mszę, czekała na nich przed kościołem - opowiada Barbara Zielińska.

Tak też miało być w ostatnią sobotę, kiedy Halina i Janusz Zielińscy wybrali się do kościoła. Po mszy, na ul. Słonecznej, kilkaset metrów od kościoła, zobaczyli leżącego w kałuży krwi kota. - Rodzice pomyśleli, że ktoś zwierzę potrącił samochodem. Szybko okazało się jednak, że kotka miała dziurę w głowie, tak jakby została zastrzelona na przykład z wiatrówki - opowiada Barbara Zielińska. Niestety kotki nie udało się uratować, zwierzę wykrwawiło się. Państwo Zielińscy są zdruzgotani, nie rozumieją, jak ktoś mógł w taki sposób potraktować zwierzę.

Czy ktoś celowo poluje na zwierzęta na Klecinie? - Jakaś "zła dusza" otruwa koty i psy na Klecinie. Uważajcie Państwo na swoje pupile oraz na zwierzęta bezdomne - to fragment ogłoszenia, jakie tydzień temu rozwieszono na osiedlu.

- Z moich informacji wynika, że ostatnio na Klecinie co najmniej kilkanaście kotów zostało otrutych - mówi Justyna Piechota, przewodnicząca zarządu osiedla. - Mieszkańcyboją się o swoje zwierzęta. Teraz każdy powinien pilnować szczególnie swojego pupila i wszystkie podejrzane sytuację zgłaszać na policję - mówi Justyna Piechota.

Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej zapewnia, że strażnicy patrolując osiedle zwrócą większą uwagę na to, co dzieje się na Klecinie. - Apelujemy do mieszkańców, żeby reagowali, jeżeli zobaczą podejrzane osoby. Warto zwracać uwagę, czy ktoś nie rozsypuje podejrzanego jedzenia. Na każdy sygnał będziemy reagować - zapewnia Forysiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: We Wrocławiu zastrzelono kota. Kilkanaście innych otrutych? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska