Marta Lempart, organizatorka wrocławskiej pikiety, mówi nam, że swój udział w proteście zapowiedziało już 600 osób.
- Chcemy zaprotestować tam, gdzie jest źródło samego zła, czyli pod siedzibą wrocławskiego PiS-u - uzasadnia miejsce pikiety Marta Lempart. - PiS próbuje przekupić kobiety, oferując im 4000 złotych na chore dziecko. My tego nie kupujemy. Uważamy też, że to jest obrzydliwe, iż wycenia się życie takiego dziecka na 4000 złotych.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: 4000 zł wystarczy na niepełnosprawne dziecko?
Organizatorka wrocławskiej pikiety zaznacza, że prace nad projektem tzw. ustawy "Za życiem", to prosta droga do delegalizacji aborcji w Polsce. - Ta oferta jest skierowana do tych kobiet, które jeszcze teraz mogą legalnie i zgodnie z prawem, dokonać aborcji.
Organizatorzy protestu zachęcają, aby ubrać się na czarno.
Wrocławski protest będzie częścią ogólnopolskich manifestacji organizowanych w ramach tzw. Pogotowia Strajkowego.
ZOBACZ TEŻ: Czarny protest we Wrocławiu. Nawet 20 tysięcy kobiet manifestowało na Rynku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?