Policjanci nie tylko strzegą prawa i bronią nas przed jego łamaniem. Okazuje się, że mogą także użyczyć nam prądu, gdy rozładuje nam się auto. Taka sytuacja miała miejsce dziś po godz. 13 na ul. św. Antoniego. Patrol policji patrolujący okolicę Dzielnicy Czterech Świątyń zatrzymał się i pomógł kierowcy, w którego samochodzie "padł" akumulator.
– Zdarzają się takie interwencje. Pamiętajmy, że zawsze, gdy ktoś zatrzyma patrol, to obowiązkiem policjanta jest udzielenie pomocy – mówi Paweł Petrykowski z zespołu prasowego dolnośląskiej policji. – Na pewno podładowanie akumulatora nie jest naszym standardowym działaniem, ale jeśli patrol ma taką możliwość w danym momencie, to również użyczy prądu, tym bardziej gdy unieruchomiony pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?