Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice walczą o szkołę na Gądowie dla swoich dzieci

Malwina Gadawa
Szkoła na Gądowie
Szkoła na Gądowie Tomasz Hołod, Polska Press
Część rodziców z Gądowa nie chce, żeby ich dzieci chodziły do podstawówki na Kuźnikach, dlatego walczą o zmianę rejonu. Problem w tym, że szkoła przy Bulwarze Ikara już teraz nie może pomieścić wszystkich uczniów.

O jak liczną grupę dzieci chodzi? Początkowo mowa była o kilkudziesięciu, ostatnio grono mocno stopniało. Problem jest jednak poważny, bo ewentualna decyzja o zmianie rejonu będzie dotyczyć także kolejnych roczników.

Rodzice chcą zmienić obwód Szkoły Podstawowej nr 118 przy Bulwarze Ikara na Gądowie. Obecnie cześć osiedla znajduje się w obwodzie Szkoły Podstawowej nr 37 na Kuźnikach. Chodzi o ul. Bystrzycką, Bajana, Idzikowskiego i skwer księdza Leszka Jabłońskiego. Rodzice wskazują, że droga do SP nr 37 prowadzi przez ruchliwą ul. Bystrzycką i przejazd kolejowy przy stacji Kuźniki. Przypominają też, że w ubiegłym roku zginął tam człowiek. Jedna z mam w piśmie do urzędników wskazuje również, że droga do szkoły prowadzi przez „odludną i zarośniętą” okolicę, a dzieci z Gądowa, które muszą się uczyć w szkole na Kuźnikach, będą miały „ograniczone warunki do integracji”. Według niej w ten sposób uczniowie będą odizolowani.

Rodzice sprawą zainteresowali Rzecznika Praw Dziecka. Biuro rzecznika zwróciło się do przewodniczącego wrocławskiej rady i poprosiło o potraktowanie sprawy jako pilnej oraz o przeanalizowanie ustalonych granic obwodów.

- Treść pisma może wskazywać, że ustalone granice obwodów nie zapewniają dzieciom bezpiecznej drogi do szkoły oraz przyjaznych, bezpiecznych i higienicznych warunków nauki i opieki - zwraca uwagę Beata Sobocińska, dyrektor zespołu ds. edukacji i wychowania w Biurze Rzecznika Praw Dziecka.

Departament edukacji we wrocławskim magistracie tłumacząc decyzję o podziale szkolnych rejonów wskazywał, że brano pod uwagę dane demograficzne i możliwości związane z infrastrukturą. Urzędnicy przekonują, że Szkoła Podstawowa nr 118 jest przeciążona, a zajęcia dydaktyczne odbywają się w systemie zmianowym. Urzędnicy wskazują też, że poszerzając obwód SP nr 37 brano pod uwagę wszystkie kryteria ustawowe, a szkoła w celu poprawy bezpieczeństwa uczniów współpracuje ze Strażą Ochrony Kolei, Strażą Miejską i Policją.

Departament edukacji odpowiadając na pismo przewodniczącego rady miejskiej wskazuje, że w 2019 roku ze względu na włączenie do sieci szkół nowych placówek konieczne będą zmiany. Wówczas będzie można dokonać także korekty istniejących obwodów.

Babrara Rotte, dyrektor ka Szkoły Podstawowej nr 118, nie jest zwolenniczką zmiany. Według niej ciężko będzie pomieścić w placówce kolejne dzieci.

- Szkoła jest przeciążona, dlatego uczniowie klas VII muszą uczyć się w innym budynku - mówi dyrektorka.

Sprawą ewentualnej zmiany obwodu na dzisiejszej sesji zajmą się radni.

- Przyglądamy się sprawie. W tym momencie nikt nie jest w stanie zaproponować racjonalnego wyjścia. Każde inne rozwiązanie będzie powodowało kolejne problemy w szkołach. Nie da się po prostu przenieść uczniów z jednej szkoły do drugiej - mówi Andrzej Nabzdyk, szef komisji Rady Miejskiej Wrocławia, która opiniowała wniosek rodziców.

Komisja będzie zatem wnosić, by radni nie uwzględnili wniosku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska