Od dwóch lat ochroną parku kulturowego objęte jest około 210 hektarów. To teren w granicach fosy miejskiej, ale również Wyspy Odrzańskie, Ogród Botaniczny, Ostrów Tumski, park Słowackiego, Promenada Staromiejska i pl. Kościuszki.
Na obszarze parku kulturowego Stare Miasto zniknęły wielkopowierzchniowe reklamy, wyklejane witryny okien, bilbordy, citylighty oraz wymieniono słupy reklamowe na nowe. Doceniła to Najwyższa Izba Kontroli, która w ostatnim raporcie oceniła Wrocław jako jedno z dwóch miast, obok Krakowa, które najlepiej poradziło sobie z tym zadaniem.
Urzędnicy opracowują uchwałę krajobrazową, która, jak zapowiedział wiceprezydent Adam Grehl, ma zostać uchwalona najpóźniej we wrześniu.
– Dokument ten będzie określał zasady umieszczania reklam i nośników reklamowych, małej architektury i ogrodzeń w całym mieście – tłumaczy Grehl. – Widać wyraźnie, że wrocławianie czują się dobrze w uporządkowanej przestrzeni. Podczas konsultacji często słyszałem od wielu z nich, że chcieliby, żeby cały Wrocław był objęty parkiem kulturowym. Chcemy dojść do poziomu, w którym reklamy w całym mieście będą funkcjonowały według określonych zasad, tak by jeszcze lepiej chronić krajobraz i przestrzeń publiczną – dodaje.
Problemem, na który zwróciła Najwyższa Izba Kontroli i z którym muszą zmierzyć się włodarze miasta, są szyldy nierzadko umieszczane nad pasem drogowym, który we Wrocławiu obejmuje ponad 1,5 tys. kilometrów. Nielegalne reklamy i szyldy usuwa Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta.
– W tej kwestii nadal jest dużo do zrobienia. To szyldy, które nie szpecą i mają zgodę konserwatora zabytków i miejskiego plastyka, ale nie mają naszej zgody, aby wisiały nad pasem drogowym. Coraz więcej z nich jest legalizowanych po naszych wezwaniach, ponieważ opłaty nie są duże, sięgają 60 gr za metr kwadratowy, co daje niespełna 200 zł w skali roku.
Z miasta znikają także lawety, na których umieszczane są reklamy.
– W 2015 r. usunęliśmy ich 3000, w 2016 r. ponad 2500 a w 2017 r. już niespełna 1800, widać tendencję spadkową. Największą zmorą są lawety z reklamami. Ludzie uważają, że skoro płacą za miejsce parkingowe to mogą postawić reklamę na lawecie, a tak nie jest. Przeprowadziliśmy 15 postępowań i nałożyliśmy 14 kar na właścicieli takich lawet, które sięgały nawet kilkunastu tysięcy złotych –
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?