- Policjant szybko wypiął dziecko z fotelika i ułożył je na swojej ręce głową w dół, oklepując po plecach, aby ewentualny przedmiot, który mógł utkwić w przełyku, wypadł. Niestety czynność ta nie spowodowała poprawy stanu dziecka - opowiada Paweł Petrykowski z policji. Funkcjonariusz zaczął więc prowadzić reanimację i błyskawicznie wezwał pogotowie.
- Udało się. Dziecko w pewnym momencie zaczęło oddychać i po odzyskaniu przytomności, po chwili chłopiec chciał już na ręce do swojej mamy - mówi Petrykowski.
Pogotowie zabrało dziecko i jego mamę na badania do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?