W tym miesiącu zostaną postawione pierwsze ule na dachu urzędu we Wrocławiu, chodzi o Dolnośląski Urząd Wojewódzki.
- Wszyscy doskonale wiemy, że pszczoły zawsze były ważną i nieodłączną częścią ekosystemu, nie zapominając o korzyściach z obecności pszczół w rolnictwie. Biorąc pod uwagę ostatnie, niepokojące doniesienia związane z destrukcją populacji pszczół czy wręcz wandalizmem, niszczeniem pasiek tym bardziej jestem dumny z tego, że my, jako pierwsza na Dolnym Śląsku instytucja publiczna, przyłączamy się do projektu. Chyba nie ma nic piękniejszego niż zrównoważony rozwój miasta w połączeniu i w zgodzie z naturą - mówi wojewoda Paweł Hreniak.
Mirosław Majecherek, prezes koła pszczelarzy Wrocław-Krzyki, który będzie opiekował się trzema ulami, mówi, że ule zostały zaprojektowane specjalnie po to, aby je zamontować na dachu urzędu. - Wszystko będzie odpowiednio przygotowane. Zaczynamy hodowlę od początku. Docelowo w jednym ulu będzie nawet 30 tys. pszczół - mówi pszczelarz.
Czy miód z miasta będzie bezpieczny? Mirosław Majecherek zapewnia, że miód będzie przebadany, ale dodaje, że niczym on się nie różni od miodu z pasiek spoza miasta.
Możliwość hodowli pszczół w mieście reguluje uchwała rady miejskiej z 2016 roku. Wcześniej pszczoły można było hodować np. na ogródkach działkowych za zgodą zarządu. Ule, o których mowa w uchwale, mogą być usytuowane w odległości nie mniejszej niż 10 m od granicy nieruchomości i nie mniejszej niż 30 m od budynków znajdujących się na innych nieruchomościach. Odległości te mogą być zmniejszone za zgodą właścicieli sąsiednich nieruchomości. Uchwała przewiduje również, że utrzymywanie zwierząt nie będzie powodować uciążliwości dla otoczenia, a w szczególności dla sąsiadów.
ZOBACZ TEŻ:
Agencja TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?