Wrocławscy listonosze zarabiają miesięcznie 2150 złotych brutto. To o 150 złotych więcej niż minimalna stawka krajowa. Chcą podwyżki o tysiąc złotych. Uważają, że powinni dostawać 3200 zł.
- W gazetach można przeczytać, że po podwyżkach tyle zarabia kasjer w Biedronce - zauważa Tomasz Gryszczuk, jeden z organizatorów czwartkowej pikiety.
Listonosze domagają się również m.in. przywrócenia poprzednich rejonów oraz premii czasowych. Przekazali petycję do władz spółki i zapowiedzieli, że jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, zaostrzą akcję protestacyjną.
Spod Poczty Głównej manifestanci przeszli pod urząd wojewódzki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?