O sprawie pisaliśmy na początku czerwca w materiale Zdewastowany park na Gaju. Czy coś z nim zrobią? . Nasza Czytelniczka zgłosiła nam, że teren zielony jest w opłakanym stanie: wystające na chodniki gałęzie, popisane kosze i ławki oraz wszędzie pełno śmieci. Magistrat zapewniał, że sprawą na dniach mieli zająć się pracownicy zieleni miejskiej – Musimy ocenić, jakie szkody zostały tam wyrządzone. Wtedy podejmiemy odpowiednie kroki – zapewniała nas Małgorzata Szafran z biura prasowego Urzędu Miasta. Niestety minął grubo ponad miesiąc, a park nadal nie został doprowadzony do ładu.
- Byłam dwa dni temu i prawie nic nie zostało zrobione. Jest tylko mniej śmieci. Natomiast ławki i kosze nadal są zdewastowane – mówi pani Barbara, która zgłosiła nam problem.
Przypomnijmy, że w dni wolne park jest oblegany. Ludzie przychodzą tutaj z kocem, jedzeniem i odpoczywają na trawie. Jest to też jedno z ulubionych miejsc biegaczy. Dlaczego mieszkańcy nie mogą doprosić się posprzątania parku?
Małgorzata Szafran przyznaje, że w najbliższym czasie w parku ma zostać skoszony trawnik. W piątek, 22 lipca teren zielony odwiedził ponownie pracownik zieleni miejskiej, który dokładnie zbadał sprawę. - Ławki i kosze są systematycznie dewastowane. Oczywiście zostaną one wymienione. Jednak apelujemy też do mieszkańców o zwracanie uwagi na różnego rodzaju akty wandalizmu – dodaje Szafran.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?