Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożownik dźgnął kobietę w E.Leclercu. Mężczyzna wcześniej wyszedł ze szpitala psychiatrycznego

Marcin Rybak, Piotr Bera
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne archiwum wspolczesna.pl
Atak nożownika w sklepie E.Leclerc przy ulicy Zakładowej. 40-letni wrocławianin dźgnął nożem starszą kobietę w klatkę piersiową. Napastnik niedawno wyszedł ze szpitala psychiatrycznego i miał szukać pomocy w szpitalu, ale został odesłany. 40-latek miał omamy i bał się, że zrobi komuś krzywdę.

Do zdarzenia doszło dziś rano o godzinie 9.30. na Kleczkowie. Napastnikiem był 40-letni mężczyzna, który spędził dwa miesiące w Dolnośląskim Centrum Zdrowia Psychicznego. Ze szpitala wyszedł w kwietniu.

- Mężczyzna zranił nożem 75-letnią kobietę. Napastnik szybko został ujęty przez ochronę sklepu i obecnie przebywa na komisariacie. Trwają czynności wyjaśniające przebieg tego zdarzenia oraz zabezpieczane są ślady. Ranna pani znajduje się w szpitalu, ale jej życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo - mówi Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.

Według naszych informacji mężczyzna przyszedł dziś do poradni zdrowia psychicznego przy ulicy Conrada-Korzeniowskiego. Skarżył się na omamy i bał się, że zrobi komuś lub sobie krzywdę. W przychodni 40-latek otrzymał skierowanie do szpitala przy ulicy Kraszewskiego. Tam miał zostać odesłany z kwitkiem.

Chwilę później mężczyzna udał się do oddalonego o 1 km sklepu E. Leclerc. Tam zaatakował kobietę dźgając ją dwukrotnie nożem.

- Każdy, kto trafia do naszego szpitala jest otoczony odpowiednią opieką. Pracują u nas profesjonaliści i jeśli coś takiego miało miejsce, to szpital na pewno wywiązał się ze swoich obowiązków. Czy ten pan był u nas rano w placówce? Tego nie mogę powiedzieć ze względu na ochronę danych osobowych - odpowiada Elżbieta Mickiewicz-Dytko, wiceprezes Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska