Jerzy Michalak przypomina, że podstawową przyczyną odejść strażników z pracy są niskie zarobki. Strażników jest za mało, a wrocławianie zgłaszają coraz więcej interwencji.
- Wrocławianie jasno pokazują, że jest potrzeba funkcjonowanie sprawnej służby miejskiej, która zajmuje się porządkiem w przestrzeni publicznej, bezpieczeństwem na osiedlach, konfliktom w ruchu drogowym czy dbaniem o jakość powietrza. Ilość zgłoszeń w 2017 roku wyniosła średnio 340 dziennie. Jednocześnie spada z roku na rok liczba skarg na działanie Straży Miejskiej - mówi Jerzy Michalak. I dlatego proponuje reformę straży miejskiej.
- Straż ma być służbą pomocniczą, a nie „karzącą”. Istotą Straży Miasta nie może być polowanie na kierowców, łapania kotów, czy karanie wrocławian handlujących przysłowiową pietruszką - dodaje kandydat na prezydenta Wrocławia.
Michalak proponuje, żeby wzmocnić Ekopatrol i w większym stopniu skupić się na kontrolowaniu parkowania turystów, np. w okolicach ZOO i Hali Ludowej. Michalak uważa, że konieczne jest zwiększenie nakładów na straż miejską.
- W tej chwili początkujący Strażnik Miejski zarabia około 2000 zł na rękę. Ta kwota powinna systematycznie wzrastać do 2800-3000 zł - uważa Michalak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?