- Igor Stachowiak, torturowany i pozbawiony życia na wrocławskim komisariacie mógł być każdym i każdą z nas. Każdym i każdą z nas w państwie, które powinno chronić i zapewniać bezpieczeństwo swoim obywatelom i obywatelkom, a nie torturować i zabijać. Każdym i każdą z nas w państwie, w którym politycy odpowiedzialni za policję i prokuraturę nie uczynili nic, aby podległe im służby wyjaśniły sprawę i dopełniła się sprawiedliwość - czytamy w liście otwartym przedstawionym przez organizatorów marszu, wśród których jest Marta Lempart.
Uczestnicy marszu wyruszą w czwartek, 8 czerwca, o godz. 17.00 spod Pręgierza na wrocławskim Rynku pod siedzibę partii "Prawo i Sprawiedliwość". Organizatorzy marszu "Idziemy po prawo i sprawiedliwość" chcą dymisji ministrów: Mariusza Błaszczaka i Zbigniewa Ziobry, którzy odpowiadają za resorty spraw wewnętrznych i sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że o sprawie Igora Stachowiaka ponownie zrobiło się głośno, kiedy w "Superwizjerze” TVN pokazano nagrania, jak policjanci traktowali na komisariacie zatrzymanego Igora Stachowiaka. 25-latek skuty kajdankami, nie stawiający oporu jest rażony prądem z paralizatora. Po emisji nagrania zdymisjonowano kierownictwo w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?