Dwaj byli pracownicy spółki Wrocławskie Mieszkania - oskarżeni o korupcję - mieli usłyszeć wyrok. Najpierw w środę. Ale sąd uznał, że potrzebuje jeszcze jednego dnia do namysłu. W czwartek kolejny raz zaskoczył strony - postanowił wznowić zakończony już proces. Stwierdził, że trzeba przesłuchać ponownie jednego z najważniejszych świadków tej sprawy.
Rzecz dotyczy przetargów na dzierżawę fotokopiarek. W 2011 roku Wrocławskie Mieszkania ogłosiły przetarg na trzyletnią dzierżawę dwunastu takich fotokopiarek. W komisji przetargowej zasiadali dwaj oskarżeni dziś firmowi informatycy: Bartosz Z. i Sławomir K. Mieli tak sformułować warunki zamówienia, by najłatwiej było wygrać znanej firmie informatycznej, produkującej m.in. fotokopiarki. W zamian pracownicy miejskiej firmy dostali 12 netebooków.
Potem były dwa kolejne przetargi, w 2012 i 2013 roku, na przedłużenie umowy dzierżawy 12 fotokopiarek. W 2013 r. w zamian za korzystną decyzję w sprawie kolejnego przedłużenia kontraktu mieli zażądać znów 10 tys. zł łapówki. Ale władze miejskiej spółki zawiadomiły CBA.
Za korupcję skazany już został - bez procesu, bo sam poddał się karze - przedstawiciel firmy informatycznej, który wręczał netbooki. Właśnie jego kolejny raz przesłuchiwać będzie sąd jako świadka.
Tymczasem oskarżeni pracownicy tłumaczą, że nie była to łapówka tylko gadżety przeznaczane przez firmę dla jej klientów. Wzięli, bo myśleli, że im się należą. Sąd uprzedził, że może zmienić kwalifikację czynu na kradzież.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?