Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec procesu o kukłę Żyda spaloną na wrocławskim Rynku

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Na sądowym korytarzu już po rozprawie doszło do żywej dyskusji pomiędzy oskarżonym a świadkiem i publicznością
Na sądowym korytarzu już po rozprawie doszło do żywej dyskusji pomiędzy oskarżonym a świadkiem i publicznością Fot. Tomasz Hołod
Ortodoksyjny Żyd czy finansista Geroge Soros? Kogo symbolizowała kukła spalona podczas manifestacji antyislamskiej w listopadzie ubiegłego roku? Przed sądem skończył się proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadł biznesmen Piotr Rybak. Na ławach dla publiczności grupa osób z plakatami i napisem: „faszyzmowi mówię nie, ludzie opamiętajcie się”. Przynieśli kwiaty. Dostał je od nich świadek Aleksander Gleichgewicht - były działacz demokratycznej opozycji, dziś przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu.

Oskarżony cały czas utrzymuje, że spalona kukła miała symbolizować finansistę Georga Sorosa, którego Piotr Rybak wini za falę islamskich imigrantów trafiających do Europy. - Nie dotarła do mnie informacja, że to była kukła Sorosa – mówił świadek Gleichgewicht. - Dziwnym przypadkiem, był to stereotypowy obraz Żyda odnoszący się do ortodoksyjnie wierzącego Żyda chasyda z charakterystycznymi atrybutami: kapelusz, broda, pejsy i czarny chałat. Tak Żydzi byli przedstawiani w propagandzie nazistowskiej i antysemickiej od niepamiętnych czasów – mówił świadek. Wspomniał o swoich osobistych doświadczeniach. Rodzinie wymordowanej w Treblince przez nazistów. - Palenie było symbolem tego mordu – dodał. Przypomniał doświadczenia wrocławskie: spalenie Żydów w 1453 roku, pożar synagogi w 1938 roku. - Najpierw palono budynki i kukły a potem żywych ludzi – dodał.

Aleksander Gleichgewicht był ostatnim świadkiem. Sąd odtworzył jeszcze tylko znaleziony w internecie film z nagranym wystąpieniem oskarżonego Piotra Rybaka z manifestacji z listopada 2015. Potem oddalił inne wnioski dowodowe oskarżenia i obrony, po czym zamknął proces. Za tydzień dowiemy się jakiej kary zażąda oskarżenie i jakie argumenty przedstawi obrona.

Na sądowym korytarzu już po rozprawie doszło do żywej dyskusji pomiędzy oskarżonym a świadkiem i publicznością. Piotra Rybaka mocno zabolały plakaty o faszyzmie. Cały czas przekonywał, że miała to być kukła symbolizująca Sorosa. Tylko osoba, która miała maskę Sorosa nie dojechała na manifestację. - My patrioci, my nacjonaliści bronimy wszystkich Polaków, bronimy waszych rodzin, żeby Islam nie zalał naszej Europy i naszej Polski – mówił do kobiety, która siedziała w ławach dla publiczności. Nie walczymy z nacją żydowską – przekonywał. Dodał,że „wy nacja żydowska wykorzystujecie to, nagłaśniacie bo nie byliście nawet świadkami tego wydarzenia, tylko wybiórcze jakieś tam artykuły przedstawiacie”.

Podobnie oskarżony mówił pod koniec września po pierwszej rozprawie. Wtedy też mowa była o „wyolbrzymianiu tematu” przez przedstawicieli społeczności Żydowskiej. Rzecz w tym, że nie tylko oni odebrali incydent z kukłą wbrew intencjom, o jakich dziś mówi oskarżony. W listopadzie 2015 roku na forum kibiców Śląska Wrocław relację z antyislamskiej manifestacji na Rynku napisał Roman Zieliński. Z pewnością nie jest członkiem społeczności żydowskiej. Raczej znany jest z wypowiedzi antysemickich. W jego relacji nie ma słowa o Georgu Sorosu. Tytuł tekstu: „Żyd spłonął na Rynku”. W samym tekście informacja o spaleniu Żyda [Zieliński pisze małą literą” żyda” - M.R.] pojawia się jeszcze dwukrotnie.

- Nie czytałem tego tekstu – mówił nam po rozprawie oskarżony.
- Dlaczego Roman Zieliński odebrał kukłę tak samo jak członkowie społeczności żydowskiej?
- Nie wiem proszę jego spytać – mówił Piotr Rybak. - Ja zawsze twierdziłem, że to był Soros. Tę kukłę przygotował Obóz Narodowo Radykalny. To miała być kukła Georga Sorosa. Ja jej wcześniej nie widziałem. Nawet nie wiedziałem jak Soros wygląda – przyznał oskarżony. - Czuję się wmanipulowany w całą sytuację. Byłem, jestem i będę patriotą – dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska