Oskarżeni i podejrzani mieli – zdaniem prokuratury – tworzyć jedną z grup przestępczych zarabiających na handlu dopalaczami. Czyli szkodliwymi dla zdrowia a nawet życia substancjami, które działają tak jak narkotyki. A coraz częściej słychać opinie, że są od narkotyków groźniejsze.
Śledztwo w sprawie dopalaczy wszczęto w maju 2016 roku po naszym artykule. Napisaliśmy, że we Wrocławiu działa co najmniej jeden gang handlujący dopalaczami. Z ustaleń śledztwa – jak się dowiadujemy – wynikać ma, że takich grup było więcej. Jedna z nich handlowała substancjami odurzającymi w lokalu przy ulicy Oleśnickiej.
Szefami grupy były cztery osoby. Wśród nich niejaki „Jankes”, bardzo znany we wrocławskim półświatku. Oni odpowiadają już przed sądem razem z kilkunastoma współpracownikami. Zatrzymana w ostatnich dniach dziesiątka to, jak twierdzi prokuratura, członkowie tego samego gangu też zamieszani w handel dopalaczami.
Nad sprawą pracują prokuratorzy z wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej oraz zespół policjantów z CBŚP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?