Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna rewolucja śmieciowa przed nami. Podwójna segregacja?

Redakcja
Pięć kubłów przed domem? Po co, przecież mamy nowoczesne sortownie odpadów! Niestety, już wkrótce może się okazać, że Ministerstwo Środowiska ustali, w jaki sposób gminy mają segregować śmieci. Nadchodzi kolejna rewolucja śmieciowa.

Ministerstwo Środowiska pracuje nad nowymi przepisami w sprawie zasad segregowania śmieci. Obecnie to samorządy decydują, w jaki sposób mieszkańcy mają segregować odpady. We Wrocławiu osobno wyrzucamy: szkło, papier i tekturę, tworzywa oraz odpady zielone. Ale w Oławie: szkło, odpady zielone i biodegradowalne oraz papier-tworzywa sztuczne-metal.

Po zmianach przepisów wszędzie będziemy segregować odpady w ten sam sposób. - Wydanie rozporządzenia w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów planowane jest do końca 2016 roku. Natomiast ostateczny termin wdrożenia zasad selektywnego zbierania odpadów przewidziano w ciągu pięciu lat od wejścia w życie rozporządzenia, czyli na koniec 2021 roku - przyznaje Małgorzata Czeszejko-Sochacka z Ministerstwa Środowiska.

Jak będziemy sortować? Jest kilka wersji projektu rozporządzenia. Jedna z nich zakłada segregowanie śmieci na pięć frakcji. Czyli do tego, co np. dziś segregujemy we Wrocławiu, doszedłby jeszcze metal.

Samorządowcy obawiają się tych zmian. Przyznają, że wiele pracy kosztowało wdrożenie przepisów, które weszły w życie w 2013 roku. - Zmiany mogą wywołać zamieszanie. Konieczna będzie kolejna akcja edukacyjna wśród mieszkańców - ocenia Marek Długozima, burmistrz Trzebnicy. Według niego, na to będą potrzebne dodatkowe pieniądze. A w grę wchodzi jeszcze wymiana pojemników.

Obawy ma także Milan Ušák, burmistrz Siechnic. - Nasze śmieci trafiają do Zakładu Gospodarki Odpadami w Gaci koło Oławy, który ma nowoczesną sortownię. Obawiam się, że sposób segregowania odpadów w gospodarstwach domowych może zostać określony zbyt szczegółowo. Przez to śmieci będą niepotrzebnie segregowane podwójnie.

Potwierdza to Krystian Andrzejewski, kierownik działu handlowego w Zakładzie Gospodarowania Odpadami w Gaci. - Niektórzy myślą, że im więcej frakcji segregowania, tym lepiej. To nieprawda. Tak naprawdę śmieci, które do nas trafiają, powinny być posegregowane tylko według klucza: odpady mokre, suche i szkło.

We Wrocławiu zmiany już od stycznia

W stolicy Dolnego Śląska, niezależnie od planów Ministerstwa Środowiska, wiele się zmieni już w styczniu 2017 roku. Wrocławska spółka Ekosystem zapowiada, że w wyniku rozstrzygnięcia przetargu i nowej umowy zwiększy się częstotliwość odbierania od mieszkańców większości frakcji odpadów zbieranych selektywnie. Ma się również zwiększyć możliwość kontroli nad firmami odbierającymi śmieci, a sprzęt wykorzystywany przez te firmy będzie coraz nowocześniejszy.

Najważniejsze zmiany dotyczą segregowania i odbioru szkła oraz odpadów zielonych. - Szkło, tak jak wnioskowali mieszkańcy, będzie odbierane jeden raz na dwa tygodnie bezpośrednio od mieszkańców, a nie, jak do tej pory, z miejsc ogólnodostępnych. Odpady zielone będą odbierane raz na tydzień przez cały rok bez dotychczasowej przerwy zimowej, a także będą odbierane częściej (do tej pory raz na dwa tygodnie) - informuje Anna Bytońska, rzeczniczka wrocławskiego Ekosystemu.

Zwiększona zostanie także częstotliwość odbioru odpadów wielkogabarytowych. - Z zabudowy wielorodzinnej będą odbierane raz w miesiącu, a nie jak do tej pory raz na trzy miesiące. Z kolei z zabudowy jednorodzinnej będą odbierane nie raz na pół roku, ale raz na dwa miesiące - dodaje Anna Bytońska.

- W ramach prowadzenia przez miasto szerokich działań w walce z zanieczyszczeniem powietrza na wykonawców, czyli firmy odbierające śmieci, nałożony został także obowiązek sukcesywnego wprowadzania nowoczesnych pojazdów spełniających normy emisji spalin - dodaje rzeczniczka wrocławskiej spółki.

Obecnie średnie roczne wydatki Wrocławia na odbiór i zagospodarowanie odpadów wynoszą około 171 mln zł. W nowych umowach Wrocław będzie płacił za to około 169 mln zł. - Dzięki temu opłaty wnoszone przez mieszkańców nie wzrosną, mimo rozbudowania i ulepszenia systemu odbioru odpadów - zapewnia Anna Bytońska.

TAK WYGLĄDA NOWOCZESNA SEGREGACJA ŚMIECI – ZOBACZ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Krystian Andrzejewski z Zakładu Gospodarowania Odpadami w Gaci jest przekonany, że nie uda się znaleźć złotego środka. Według niego zbyt szczegółowa segregacja u źródła (jedna z opcji ministerstwa) jest niepotrzebna, w przypadku gdy odpady trafiają do takiej sortowani, jak ta w Gaci. - Optymalnym rozwiązaniem dla nas jest, żeby mieszkańcy segregowali odpady suche, mokre i szkło. Resztę pracy wykona maszyna - mówi Krystian Andrzejewski. Według niego planowane zmiany, jakie chce wprowadzić resort środowiska, mogą wywołać spore zamieszanie.

- Mieszkańcy cały czas uczą się segregować śmieci, nie wszyscy robią to dobrze, a ciągłe zmiany i bardziej restrykcyjne wytyczne mogą ich tylko do tego zniechęcić - uważa Andrzejewski.

Do zakładu w miejscowości Gać koło Oławy trafiają odpady komunalne ze wszystkich 16 gmin położonych na wschodzie województwa dolnośląskiego. M.in. z Oławy, Czernicy, Siechnic czy Jelcza-Laskowic. W sumie instalacja obsługuje ponad 200 tysięcy mieszkańców tego regionu. W praktyce oznacza to, że do sortowania, odzysku i dalszego zagospodarowania przez zakład trafia od 60 do 80 tysięcy ton odpadów rocznie.

- Dzięki nowoczesnej instalacji możemy wydzielić w formie surowców wtórnych do recyklingu znaczną część odpadów, która do nas trafia - tłumaczy Andrzejewski. Reszta odpadów, która nie nadaje się do recyklingu, przekazywana jest do instalacji, która produkuje paliwa dla cementowni – dodaje.

Specjalistyczne maszyny w sortowni robią to, co w niektórych gminach musi robić mieszkaniec: oddzielają frakcje odpadów. Chodzi o papier, butelki po napojach, tworzywa sztuczne, folię, metale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejna rewolucja śmieciowa przed nami. Podwójna segregacja? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska