Klasztor - luksusowy hotel w dawnym szpitalu dla dzieci

Klasztor - tak będzie nazywał się hotel, który powstanie w budynku dawnego szpitala im. Korczaka, gdzie jeszcze niespełna sześć lat temu leczono małych pacjentów. Nazwa ma nawiązywać do historii obiektu - czyli dawnego klasztory sióstr urszulanek.

Firma Arche, deweloper i inwestor, wystąpiła o pozwolenie na przebudowę zabytkowego obiektu, tak by wkrótce budynek mógł pełnić funkcję rekreacyjno-turystyczną. W budynku głównym o powierzchni 3989 m2 i budynku "B" (po stronie wschodniej) o powierzchni 2030 m2 określanej historycznie jako Josefshaus i Marianum powstanie hotel.

- Powstanie tu hotel na dłuższe spokojniejsze pobyty. Chcemy też zorganizowań tam rehabilitację, z której będą mogli korzystać nie tylko goście hotelu, ale i mieszkańcy - podkreśla Władysław Grochowski, prezes Arche.

Hotel będzie w stanie pomieścić ok. 115 pokoi i apartamentów. Goście będą mogli skorzystać z restauracji z tarasem (otwartej dla wszystkich mieszkańców osiedla), basenu, spa, sali fitness, sauny i łaźni parowej. W obiekcie będą także sale konferencyjne oraz sala zabaw dla dzieci.

Inwestor czeka jeszcze nadal na decyzję w sprawie warunków zabudowy dotyczącą sześciu budynków mieszkalnych, które miałyby stanąć w głębi parku w miejscu dawnego hotelu dla pielęgniarek. We wniosku zgłoszono 6 budynków - jeden czterokondygnacyjny i pięć trzykondygnacyjnych. Wysokość do kalenicy najwyższej willi wynosi 17 metrów, kolejnych budynków zaś od 16 do 13 metrów. Po każdą z willi Arche chce wybudować podziemny parking. Zaś przy samym hotelu ma powstać ok. 30 naziemnych miejsc parkingowych.

Niestety, o ile rewitalizacja zabytkowego szpitala cieszy mieszkańców Karłowic, o tyle wizja małego osiedla już nie. Karłowiczanie boją się, że wille mieszkalne Arche będą za wysokie (domki na Karłowicach mają ok. 8 metrów wysokości) i zaburzą krajobraz dzielnicy.

Arche twierdzi, że prace budowlane potrwają ok. 2,3 lat. Najpierw jednak inwestor musi uzyskać zgodę na warunki zabudowy.