Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy policjant CBŚ oszukiwał wrocławian na potęgę. Dopóki o nim nie napisaliśmy

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Daniel ma 19 lat. Skończył gimnazjum. W kwietniu ubiegłego roku zaczął udawać policjanta Centralnego Biura Śledczego Artura G.
Daniel ma 19 lat. Skończył gimnazjum. W kwietniu ubiegłego roku zaczął udawać policjanta Centralnego Biura Śledczego Artura G. Michal Gaciarz / Polska Press
Fałszywy policjant grasował po Wrocławiu w kwietniu ubiegłego roku przez dziesięć dni. Oszukał w tym czasie 6 osób na 228 tysięcy złotych i próbował oszukać kolejne dwanaście osób. Jedenastego dnia ostrzegliśmy przed nim na portalu GazetaWroclawska.pl. Odtąd nikogo już nie okradł, choć próbował dziesięć razy. Wpadł na gorącym uczynku trzeciego dnia po naszej publikacji. Teraz stanie przed sądem.

Daniel ma 19 lat. Skończył gimnazjum. W kwietniu ubiegłego roku zaczął udawać policjanta Centralnego Biura Śledczego Artura G. Wiadomo, że razem z nim w oszustwie uczestniczyły inne osoby. Kto? Tego śledztwo do końca nie wyjaśniło.

Scenariusz przestępstwa – niestety – bardzo typowy. Ofiarami padali najczęściej starsi ludzie. Zaczynało się do tego, że dzwoniła osoba podająca się za członka rodziny, który chce pożyczyć pieniądze. Typowy scenariusz tzw. „oszustwa na wnuczka”. Gdzie przestępcy – podając się za krewnych – wyłudzają gotówkę wykorzystując naiwność i dobre serce seniorów.

Ale tym razem było inaczej. Zaraz po fałszywym wnuczku dzwonił mężczyzna podający się za Artura G. funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Mówił, że prowadzą działania operacyjne i chcą złapać przestępcę na gorącym uczynku. Ofiara oszustwa miała w tych „działaniach” pomóc zostawiając gotówkę we wskazanym miejscu. To oczywisty absurd. Bo prawdziwa policja nigdy nikogo nie poprosi o gotówkę.

Pierwszą osobą, która miała paść ofiarą fałszywego policjanta Artura G. była wrocławianka, pani Maria. Zadzwonił 11 kwietnia. Chciał 20 tysięcy złotych. Zorientowała się. Nie dała ani złotówki i natychmiast powiadomiła policję. Dzień później wyłudził pierwsze pieniądze – 47 tysięcy złotych. Trzynastego kwietnia próbował trzy razy. Udało mu się raz – na 15 tysięcy złotych. Najwięcej ukradł 15 kwietnia – 78 tysięcy.

Wrocławska policja szybko się zorientowała, że po mieście grasuje szajka oszustów. Od 15 kwietnia fałszywi policjanci wstrzymali swoją akcję na cztery dni. Od 19 zaczęli znowu. W dwa dni ukradli kolejne 78 tysięcy złotych. Wtedy Komenda Wojewódzka poprosiła nas o pomoc. Od publikacji ostrzeżenia nikt już nie został okradziony. A fałszywy policjant próbował jeszcze dziesięć razy. Osoby, do których dzwonił nie chciały z nim rozmawiać. Nawet nie zdążył powiedzieć o jaką kwotę mu chodzi. Bo w zarzutach z tego okresu pojawia się tylko że próbował wyłudzić „nieustaloną kwotę” podając się za policjanta z CBŚP.

Po południu 25 kwietnia zadzwonił do Alicji O. Chciał wyłudzić 25 tysięcy złotych. Przy ich odbieraniu został zatrzymany przez prawdziwych policjantów. Niedawno do sądu trafił akt oskarżenia o 28 przestępstw. Grozi mu 12 lat więzienia. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiądą dwie inne osoby. Mają tylko po jednym zarzucie – 10 maja 2016 próbowali wyłudzić 74 tysiące złotych. Pani Eugenia też zorientowała się, że ktoś ją chce okraść i zawiadomiła policję.

Oszustwa „na wnuczka” i ich modyfikacje – jak ta z policjantami – to od lat plaga. Policja rozbijała dobrze zorganizowane grupy przestępcze działające w całym kraju a nawet za granicą – w Niemczech, Szwajcarii i Kanadzie. Akt oskarżenia w tej sprawie pokazuje, że coraz częściej ludzie nie dają się nabierać. Potężna kampania informacyjna policji i mediów zaczęła przynosić pozytywny efekt.

- To prawda. Coraz częściej ludzie, którzy mają paść ofiarami ofiary podobnych przestępstw nie dają się oszukać. Mamy coraz więcej zgłoszeń o usiłowaniu a nie o dokonaniu oszustwa. Ludzie dzwonią do nas zanim wypłacą pieniądze – mówi Paweł Petrykowski rzecznik Dolnośląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Fałszywy policjant CBŚ oszukiwał wrocławian na potęgę. Dopóki o nim nie napisaliśmy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska