Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co lata na niebie? To chrząszcze. Lipcowa inwazja guniaka czerwczyka!

Jacek Drost
Chrząszcz guniak czerwczyk jest uciążliwy dla mieszkańców
Chrząszcz guniak czerwczyk jest uciążliwy dla mieszkańców AfroBrazilian/Wikicommons)
Co lata na niebie wieczorami? To chrząszcze. Prawdziwa inwazja. Najwięcej ich zaczyna latać popołudniami i wieczorami. Wplątują się we włosy, wchodzą za koszule. Sieją panikę. Właśnie w tym okresie lata guniaki czerwczyki są najbardziej aktywne. Ich zaloty miłosne mogą nam przeszkadzać. Czy jest się czego bać?

Chrząszcze znowu atakują!

Pojawiają się wieczorami, kiedy słońce chowa się za horyzontem i robi się nieco chłodniej. Krążą wokół drzew i budynków, niektóre dostają się nawet do domów. Latają głośno, trudno ich nie zauważyć. Najzuchwalsze siadają na ludziach powodując konsternację, a nawet strach. Kiedy się im bliżej przyjrzymy, to zauważymy, że mają około 14-18 milimetrów, są koloru miodowego, żółtobrunatne lub brunatne, niektóre - jak się okazuje samce - są mocno owłosione. Przypominają chrabąszcze majowe lub kasztanowe, ale to guniaki czerwcowe (Amphi-mallus solstitialis) chrząszcze bardzo aktywne o tej porze roku.

- Faktycznie jest ich ostatnim bardzo dużo. Głośno bzyczą. Są mniejsze od chrabąszczy majowych - przyznaje Kazimierz Chmiel, działkowiec z Cieszyna.

ZOBACZ KONIECZNIE
Jerzy Kryszak ma bardzo nietypową pasję - robi zdjęcia owadom, ślimakom i wszystkiemu, co zamieszkuje trawy i poszycia lasów

Ewelina Nowak ze Szczyrku dodaje, że wieczorami jest ich tak dużo i tak głośno się zachowują, iż trudno usiąść w ogrodzie. - Wszędzie latają, wszędzie siadają. Później to ustaje - opowiada pani Ewelina. Dodaje, że zastanawiała się czy nie są groźne dla roślin ogrodowych, a przede wszystkim dla ludzi, bo ma małe dzieci i nie chciałaby, żeby ewentualne ukąszenie skończyło się jakąś chorobą. - Nie wiem czy inwestować w jakieś opryski, czy nie. Przejmować się nimi tak jak kleszczami? - zastanawia się pani Ewelina.

Kazimierz Chmiel z Cieszyna podkreśla, że guniaki czerwczyki - mimo iż zachowują się głośno i jest ich obecnie dużo - wcale nie są groźne i nie należy ich zwalczać środkami chemicznymi.

- Nie są niebezpieczne dla ludzi. Nie mają tak silnego aparatu gębowego, żeby mogły przeciąć ludzką skórę. Zresztą człowiek ich nie interesuje, guniaki są wegetarianami, mogą co najwyżej - jeśli jest ich więcej - poogryzać liście roślin przez co będą wolniej rosły - opowiada dr Daniel Kubisz z Instytut Systematyki i Ewolucji Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.

Guniak pod koniec czerwca oraz na początku lipca ma gody i dlatego występuje w takich ilościach.
- Średnio co dwa lata jest taki większy pojaw (stają się widoczne - przyp. red.). Wystarczy, że była cieplejsza zima, nie przemroziło warstw gleby i nie doszło do redukcji larw, więc później wychodzi więcej dorosłych owadów - opowiada dr Daniel Kubisz.

Ostre zimy mają wpływ na guniaki czerwczyki, bo podczas rozrodu samica wygrzebuje norkę w ziemi i składa do niej jaja. Jak zaobserwowano, czynność ta trwa cały dzień. Wieczorem norkę opuszcza i odlatuje, żeby żerować. Prawdopodobnie po kolejnym zapłodnieniu czynność powtarza. Wkrótce potem ginie. Pędraki żyją dwa, trzy lata w ziemi i odżywiają się korzeniami roślin, głównie trawiastych, a dorosłe osobniki liśćmi.

Niektórzy zastanawiają się, dlaczego guniaki tak bardzo lgną do ludzi i sprawiają wrażenie, jakby latały bardzo chaotycznie?

Nie jest to wytłumaczone naukowo, ale można przypuszczać, że ludzie przypominają im... drzewa, które najchętniej obsiadają. Może też być tak, że po prostu ktoś, przechodząc, jest na linii ich lotu. Te owady są trochę ociężałe, nieporadne i nieraz nie nadążają zmienić toru i wpadają na nas. Wrażenie ataku na ludzi nasila dodatkowo duża ilość lecących guniaków. Ich, jakby pijane loty, są uwarunkowane z kolei tym, że samce podążają za zapachem samicy jak w hipnozie.

- Mają takie ostre pazurki, więc jak na kimś usiądzie, to się to czuje. Ale jak już powiedziałem nie są groźne - zapewnia dr Daniel Kubisz. I dodaje, że guniaki nie są pod ochroną, bo to dość pospolity chrząszcz.

Działkowicze zalecają, że jeśli komuś bardzo przeszkadzają guniaki, to może je zbierać nad ranem, kiedy owady są mało aktywne i wtedy łatwo je złapać.

Wspaniały Maluch Toma Hanksa w najdrobniejszych detalach

Znasz język śląski? Dopasuj słowa do opisu

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

ZOBACZCIE FILM: Mija 20 lat od powodzi tysiąclecia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co lata na niebie? To chrząszcze. Lipcowa inwazja guniaka czerwczyka! - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska