Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą odwołania konserwator zabytków. Jednym z powodów nadbudówka przy Ruskiej

Redakcja
Jest wniosek do prezydenta miasta o odwołanie miejskiej konserwator zabytków Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej. Złożył ją Wrocławski Ruch Obywatelski, którego prezesem jest Tomasz Owczarek - niedawny kandydat na prezydenta miasta. - Każdy ma prawo pisać wnioski - odpowiada pani konserwator.

– Przeważyła szalę nadbudówka nad domem towarowym na skrzyżowaniu Ruskiej i Kazimierza Wielkiego. Kolejną rzeczą jest elewator przy ul. Rychtalskiej [na którego wyburzenie zgadza się konserwator - przyp. red]. Pani konserwator wypowiadała się, że nie zna się na estetyce. To kto ma się znać? – pyta Tomasz Owczarek z Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego.

– Wniosek mieliśmy przygotowany od marca, ale mieliśmy nadzieję na samodzielną interwencję władz miasta. Niejednokrotnie w rozmowach z urzędnikami pytaliśmy czy nie możnaby konserwator zwolnić ze stanowiska. Pani konserwator nie realizuje swoich zadań, nie dba o estetykę i historię miasta – mówi nam Tomasz Owczarek.

Z inicjatywą napisania wniosku o odwołanie miejskiej konserwator zabytków Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej wystąpił Marcin Wojtera z WRO.

"Wniosek o odwołanie Miejskiej Konserwator Zabytków składamy jako Wrocławski Ruch Obywatelski jednomyślnie. Wraz z nami zapewne składają go rzesze Wrocławian zażenowane kolejną makabryłą, która wyrasta w zabytkowym centrum ich miasta. Jeśli w 2016 dojdzie do zmiany na stanowisku Miejskiego Konserwatora Zabytków, to będzie absolutnie największy sukces Rafała Dutkiewicza w ramach ESK.
Nasze pismo nie jest pierwszym, które zwraca uwagę na to, że Wrocław o zabytki nie dba, wspierając tylko wyselekcjonowane budowle. Pogarsza się stan kolejnych obiektów. Jeśli Miejska Konserwator Zabytków z całym aparatem urzędniczym, nie potrafi chronić miasta przed deweloperami - to kto powinien?
Sytuacja wrocławskich zabytków przypomina czasy PRL, kiedy w 1975 roku, ogłoszonym Rokiem Ochrony Zabytków, Prezydent Wrocławia wydał decyzję o wysadzeniu średniowiecznych Młynów Świętej Klary. My - mieszkańcy Wrocławia - nie chcemy bać się za każdym razem, kiedy zabytkowa kamienica zostanie sprzedana lub nawet poddana remontowi. Żyjemy dziś w strachu, że jakieś jej elementy mogą zostać uznane za niepotrzebne lub niezgodne z wizją współczesnych wykonawców. I nie ma w tym przesady bo Wrocławianie naprawdę kochają swoje miasto i nowy betonowy plac nie będzie zadośćuczynieniem za zniszczony zabytek."
– czytamy we wniosku.

Przypomnijmy, że sporo komentarzy wywołała zgoda konserwator na nadbudowanie pięter do kamienicy na rogu Ruskiej i Kazimierza Wielkiego, co opisywaliśmy na GazetaWroclawska.pl: Nadbudówka na kamienicy z XIX w. Nowy Wrocław czy piękniejszy?

W jednym z fragmentów dopytywaliśmy konserwator o to, czy nie mogła zablokować inwestycji ze względów estetycznych. "– Ja nie wiem, co to jest estetyka" - odpowiedziała Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, dodając, że skoro przepisy nie zabraniają rozbudowy, to trudno było inwestycję zablokować.

– Niestety nie możemy czekać ani chwili dłużej, gdyż musimy chronić miasto przed kolejnymi architektonicznymi dewastacjami. A miarka się przebrała po braku interwencji pani Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej i wyrażeniu zgody na nadbudowę zabytkowego budynku na rogu ul. Ruskiej i Kazimierza Wielkiego – mówi Owczarek. – Jeśli miejski konserwator zabytków nie wie co to jest estetyka, to najwidoczniej powinna zmienić zawód, a prezydent powinien jej pomóc. To kolejny jaskrawy przykład, jak po braku interwencji w sprawie zabytkowej wozowni przy ul. Orlej, który wskazuje, iż Pani Hawrylak-Brzezowska nie jest odpowiednią osobą na tak istotnym dla miasta stanowisku – podsumowuje Tomasz Owczarek.

Konserwator zabytków: Nie wiedzieliśmy, że burzą wozownię przy Orlej

Urzędnicy z ratusza na razie nie skomentowali wniosku.
We wtorek głos zabrała za to sama konserwator zabytków.
- Każdy ma prawo pisać wnioski i przedstawiać swoje żądania. Pracuję od 25 lat i wszystko, co jest zrobione we Wrocławiu powstało moimi rękami - mówi nam Katarzyna Hawrylak-Brzezowska. - Powstanie nadbudowy nad domem towarowym na skrzyżowaniu Ruskiej i Kazimierza Wielkiego odbyło się zgodnie z przepisami. Budynek w poprzedniej wersji miał po wojnie przypadkowy i bardzo płaski dach. Opcja, która została przedstawiona mieściła się w przepisach, które muszę respektować - tłumaczy. - Sprawy dotyczące wymienionych we wniosku budynków zostały skierowane do prezydenta Dutkiewicza. Nie będę się wypowiadać na ten temat - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chcą odwołania konserwator zabytków. Jednym z powodów nadbudówka przy Ruskiej - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska